reklama
reklama

Miejski monitoring nie daje rady? Skala zniszczeń w łódzkich przejściach podziemnych poraża [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Joanna Chrzanowska

Miejski monitoring nie daje rady? Skala zniszczeń w łódzkich przejściach podziemnych poraża [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
23
zdjęć

Ściany w łódzkich przejściach podziemnych wyglądają dramatycznie. | foto Joanna Chrzanowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźŚciany w łódzkich przejściach podziemnych wyglądają dramatycznie. Wszystko przez wandali. Chuligani malują ściany, niszczą też windy. Koszty napraw nie są małe.
reklama

Jak już pisaliśmy, na problem stanu trzech przejść podziemnych na Widzewie Wschodzie zwróciły uwagę radne miejskie Magdalena Gałkiewicz (Zieloni) i Marta Przywara (KO).

Wandale niszczą łódzkie przejścia podziemne

Choć problem w skali Łodzi jest szerszy, dotyczy w zasadzie wszystkich przejść podziemnych z Retkini na Olechów.

"Mieszkańcy zgłaszają problem dotyczący estetyki oraz utrzymania czystości w przejściu. Panuje tam nieprzyjemny zapach, występują liczne zabrudzenia i graffiti. Przejście to jest istotnym węzłem komunikacyjnym, służącym przesiadkom między tramwajem a pociągami na Dworcu Łódź Widzew. Jego stan negatywnie wpływa na wizerunek miasta"

– napisały w interpelacji.

reklama

Radne zwróciły również uwagę na awarie wind.

"Windy stanowią jedyną dostępną opcję dla osób z niepełnosprawnościami, seniorów oraz rodziców z wózkami dziecięcymi. Brak alternatywnych pochylni sprawia, że w momencie awarii przejście staje się dla nich nieprzejezdne. Mimo montażu monitoringu, nie zaobserwowano poprawy szybkości reakcji na zgłaszane awarie"

– czytamy dalej w interpelacji radnych.

Dziesiątki tysięcy złotych na naprawy wind

Jak odpowiedział Tomasz Piotrowski, wiceprezydent Łodzi, na naprawy wind w przejściach Rokicińska-Maszynowa oraz Rokicińska-Lermontowa w 2024 roku przeznaczone ponad 82 tys. zł. W tym roku naprawa wind w tunele Rokicińska-Lermontowa kosztowała już ponad 20 tys. zł.

"Wszystkie windy zlokalizowane w przejściach podziemnych są urządzeniami narażonymi na powtarzające się akty wandalizmu, co skutkuje koniecznością przeprowadzania kosztownych i czasochłonnych napraw"

– informuje Piotrowski.

W łódzkich przejściach podziemnych regularnie pojawia się miejski monitoring. W tym roku kamery zamontowano na przykład na Rokicińskiej-Maszynowej. Niestety, oko wielkiego brata nie odstrasza chuliganów. W tym roku łódzka straż miejska odnotowała pięć interwencji po tym jak operator monitoringu zauważył wandali. W dwóch sytuacjach udało się ich zatrzymać na gorącym uczynku i przekazać policji. W trzech przypadkach oddalili się przed przyjazdem patrolu.

reklama

Okoliczni mieszkańcy uważają, że przydałoby się więcej patroli.

– Nawet jeśli zwiększy się liczba patroli, to one nie staną w danym miejscu. Patrole zawsze realizują swoje zadania. Z kolei operator monitoringu nie jest w stanie oglądać jednocześnie zapisów z ponad 1000 kamer, które znajdują się w 480 lokalizacjach

– mówi Marek Marusik, naczelnik wydziału dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi.

Jak odstraszyć wandali? Elewacje można pomalować tzw. powłokami antygraffiti. Takie rozwiązanie sugerowały w swojej interpelacji radne. 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo