reklama
reklama

Mobilna furgonetka i pikiety w Łodzi. Aktywiści mówią ABORCJI stanowcze „NIE!”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mobilna furgonetka i pikiety w Łodzi. Aktywiści mówią ABORCJI stanowcze „NIE!” - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźCoraz głośniej mówi się o aktywistach, którzy w Łodzi walczą z aborcją. Uwagę mieszkańców przykuwa m.in. mobilna furgonetka ze zdjęciami dzieci zabitych w aborcji.
reklama

Furgonetka wzbudzająca mieszane odczucia

Żółta furgonetka przemierzająca łódzkie ulice spotkała się z dość skrajnymi opiniami mieszkańców miasta. Jedni nie widzą w niej nic złego. Inni natomiast uważają, że zmuszanie ludzi do oglądania takich scen narusza ich wolność.

- Nie mam ochoty oglądać zdjęć martwego płodu gdy wracam z pracy. Taki widok nie należy do przyjemnych. Mnie to przeraża, a co dopiero mają powiedzieć dzieci, które zobaczą te okropne zdjęcia? - mówi nam czekająca na tramwaj przy ul. Zachodniej łodzianka.

- Co w tym złego? Czemu ludzie mają takich rzeczy nie oglądać? To nie zdjęcia są przerażające, tylko czyn, który przedstawiają - tłumaczy natomiast jeden z zapytanych przez nas mieszkańców Łodzi.

reklama

!reklama!

Przedstawiciele odpowiedzialnej za całą akcję Fundacji Pro-Prawo Do Życia przyznali, że ich głównym celem jest całkowite powstrzymanie aborcji poprzez uświadomienie ludziom, że aborcja to okrutne zabójstwo. 

Ich zdaniem żółta furgonetka, która swoją uwagę przykuwa nie tylko wyglądem, ale także komunikatem głosowym doskonale spełnia swoją rolę.

- W ostatnich dniach z furgonetki odtwarzaliśmy przekaz dźwiękowy, mówiący o aborcjach w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. W 2018 roku życie straciło tam 80 nienarodzonych dzieci - czytamy na portalu stronazycia.pl. 

reklama

Czy furgonetkę będzie można jeszcze zobaczyć na ulicach Łodzi?

- To dobra forma przekazu, więc zamierzamy ją kontynuować - mówią pomysłodawcy tej akcji.

Pikieta w centrum Łodzi

Pikiety w Łodzi, mające na celu przekonanie mieszkańców do powstrzymania aborcji, odbywają się regularnie. 

Ostatnia z nich miała miejsce 22 stycznia na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Piotrkowskiej, czyli w jednym z najczęściej odwiedzanych punktów miasta w ciągu dnia. 

- Przebieg zgromadzenia był spokojny, mimo że prócz banerów z fotografiami wyświetlaliśmy film pokazujący morderczy proceder aborcji. Kilka osób powiedziało nam, że obrazy są zbyt drastyczne. Była także pani twierdząca, że nawet godzinne projekcje tego typu nie zmienią jej zdania i dalej będzie zwolenniczką aborcji - czytamy w relacji na stronazycia.pl.

reklama

- Różni ludzie różnie reagują. Spotykamy się z wyrazami solidarności, ale również z aktami agresji ze strony zwolenników aborcji - tłumaczą nam aktywiści. 

Czy każda aborcja jest zła?

W chwili obecnej w Polsce od ogólnego zakazu aborcji obowiązują określone wyjątki. Od 1993 roku aborcja dopuszczalna jest w trzech przypadkach:

  • gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu),
  • gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej) 
  • gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodni od początku ciąży).
Z takim podejściem do aborcji nie zgadza się Fundacja Pro-Prawo Do Życia. 

- Współczesna ginekologia potrafi ratować życie zarówno matki jak i dziecka. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla zabijania niewinnych ludzi - twierdzą działacze Fundacji. 

Jak czytamy na mjakmama24.pl, kwestię aborcji w Polsce reguluje ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z dnia 7 stycznia 1993 r. wraz z późniejszymi nowelizacjami. Ustawa nazywana jest kompromisem, bo wypracowała rozwiązania zadowalające zarówno zwolenników, jak i przeciwników aborcji. 

Mimo wszystko, co kilka lat do sejmu wpływają rozmaite projekty ustaw – zarówno te liberalizujące obecne „prawo aborcyjne”, jak i je zaostrzające. Jednakże bez efektu, bo ustawy nie zdobywają wymaganego poparcia. Póki co, ustawa z 1993 roku pozostaje wciąż aktualna.

źródło: mjakmama24.pl / stronazycia.pl

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama