reklama
reklama

Morsy w Łodzi weszli zimą na Śnieżkę. W samych szortach! [zdjęcia]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Morsy w Łodzi weszli zimą na Śnieżkę. W samych szortach! [zdjęcia] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźMorsy w Łodzi sprostali nie lada wyzwaniu, jakie sami przed sobą postawili. Choć temperatura oscylowała w granicach -10 stopni Celsjusza, to kilkunastoosobowa grupa wielbicieli morsowania zameldowała się pod koniec lutego na Śnieżce. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zdobyli szczyt będąc w strojach kąpielowych.
reklama

Morsy w Łodzi na szczycie Śnieżki. Niesamowity wyczyn łódzkiej grupy

!reklama!

Pomysł zdobycia Śnieżki w samych szortach pojawił się w zeszłym roku. Jak opowiada nam Katarzyna Siemaszko, uczestniczka wyprawy, udaną próbą poprzedziły tygodnie przygotowań, zarówno teoretycznych, jak i praktycznych.

- Mój mąż naciskał, bo jego marzeniem było zdobycie Śnieżki.

Pierwszą próbę para podjęła w grudniu, ale wówczas warunki okazały się zbyt wymagające. 

- Wtedy postanowiliśmy zebrać większą grupę osób, które regularnie morsują. Od tego czasu zaczęliśmy regularne przygotowania polegające na 2-godzinnych spacerach, oczywiście w okrojonym stroju, by się oswajać z zimnem - opowiada nasza rozmówczyni. - W lutym morsowaliśmy niemal codziennie. Temperatury sprzyjały treningom. Dwa razy byliśmy na Górze Kamieńsk, by sprawdzić się w górskich warunkach.

reklama

W końcu, pod koniec lutego, przyszedł czas prawdziwej próby. Cel został zrealizowany. 18-osobowa grupa Morsów w Łodzi weszła na szczyt Śnieżki w samych spodenkach. Choć było bardzo zimno to nie zabrakło im sił i po 1,5-godzinnym marszu zdobyli górę. 

- Pogoda nam dopisała. Było prawie bezwietrznie. Temperatura w Karpaczu była w okolicy jednego stopnia, a nas szczycie odczuwalne było około -12 stopni. Można więc powiedzieć, że warunki były sprzyjające - mówi Katarzyna Siemaszko.

Polecamy: W Łodzi przejedziesz 40 minut na 20-minutowym bilecie. Wydłużone promocje w pojazdach MPK

Morsy w Łodzi zdobyły Śnieżkę. I to dwukrotnie!

Cała wyprawa została porządnie zaplanowana. Treningi szły w parze z wiedzą teoretyczną. Wszystko po to, by w przypadku jakiegoś niebezpieczeństwa wiedzieć jak szybko i sprawnie działać. Na szczęście w przypadku łódzkiej grupy wszyscy zakończyli wyprawę cali i zdrowi.

reklama

- Przede wszystkim nie rozdzielaliśmy się na grupy mniejsze niż 3 osoby. Dzięki temu czuliśmy się bezpiecznie, bo jedna osoba może nie być w stanie pomóc drugiej - tłumaczy Katarzyna Siemaszko.

Część morsów czuła się na tyle mocna, że po 20 godzinach odpoczynku postanowiła ponownie zdobyć Śnieżkę. Tym razem nocą, by na szczycie zameldować się o wschodzie słońca. 

Tak też się stało. 6-osobowa grupa morsów w Łodzi pojawiła się na szczycie Śnieżki po raz drugi niespełna 24 godziny po pierwszym zdobyciu góry!

reklama

Charytatywna wyprawa morsów w Łodzi zakończona pełnym sukcesem

- Nasza wyprawa odbyła się też w celu charytatywnym. Do końca marca zbieramy pieniążki dla Fundacji Dom w Łodzi - mówi Katarzyna Siemaszko.

Na razie morsom udało się zebrać prawie 6 tys złotych z zakładanych 10 tys. Do końca zbiórki, którą można wesprzeć TUTAJ, pozostało 29 dni.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama