Od wielu lat tramwaje MPK spóźniały się zimą na potęgę.
!reklama!
Nie potrzeba gigantycznych mrozów albo ogromnych opadów śniegu, by pojazdy stanęły w miejscu. Wystarczy lekki przymrozek i oblodzenie sieci trakcyjnej. To sprawnie unieruchamia tramwaje w zajezdni lub na mieście. Tym razem ma być inaczej.
MPK Łódź testuje bowiem dwa rozwiązania, które mają sprawić, że szadź na sieci trakcyjnej nie sparaliżuje ruchu tramwajowego w całym mieście.
- Pierwszy sposób jest chemiczny. Zabezpieczamy sieć przeciw osadzaniu się szadzi na sieci trakcyjnej poprzez zabezpieczenie jej specjalnym płynem - czytamy na łamach „Gazety Wyborczej”.
Drugi sposób polega natomiast na wypuszczeniu na trasy wagonu technicznego, który ma za zadanie zeskrobać szadź. Aż dziw, że nikt wcześniej w Łodzi na to nie wpadł.
Pierwsze efekty testów są zadowalające. Mimo ujemnej temperatury, w minionych dniach udało się uniknąć problemów, które w poprzednich latach mocno dawały się we znaki.
Oby ten trend udało się utrzymać także w kolejnych dniach, bo mimo pandemii koronawirusa, wciąż wiele osób korzysta z usług MPK Łódź i liczy na niezawodność przewoźnika także zimą.
źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.