reklama
reklama

Nikt nie był na to przygotowany. Polski system walki z koronawirusem jest w tragicznym stanie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Nikt nie był na to przygotowany. Polski system walki z koronawirusem jest w tragicznym stanie - Zdjęcie główne

Nikt nie był na to przygotowany. Polski system walki z koronawirusem jest w tragicznym stanie TuŁódź Łódź Wiadomości łódzkie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź W Polsce masowo przybywa nowych potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem. Labolatoria i sanepidy robią, co mogą, ale to za mało. Polski system po prostu nie udźwignął tak wielkiego przyrostu zakażeń.
reklama

21 897 - tyle wynosi obecnie dzienny rekord nowych potwierdzonych przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Problematyczne są nie tylko te liczby, ale to, co dzieje się z osobami zakażonymi lub tymi, które mogą być potencjalnie zakażone.

!reklama!

Od kiedy pacjent, by uzyskać skierowanie na test w kierunku koronawirusa nie musi mieć czterech objawów jednocześnie, takich jak gorączka, duszność, kaszel i utrata węchu lub smaku, liczba osób, którym lekarze zlecają badania wyraźnie wzrosła. Z tego powodu na wyniki testów czeka się nawet kilka dni. I chociaż teoretycznie każdy po teście na koronawirusa trafia na kwarantannę, to potwierdzenia nałożenia kwarantanny przychodzą z opóźnieniem.

Problematyczne stało się więc kontrolowanie osób, które powinny przebywać na kwarantannie lub izolacji. 

Coraz więcej łodzian skarży się, że w trakcie kwarantanny nikt nie kontroluje tego, czy rzeczywiście konkretne osoby przestrzegają zasad i nie opuszczają miejsca swojego pobytu.

- Test na koronawirusa miałam zrobiony w czwartek. Wynik otrzymałam w niedzielę. Co ciekawe, na kwarantannie oficjalnie znajdowałam się od piątku, a więc po zrobieniu testu teoretycznie mogłabym jeszcze gdzieś się przejść. Na wynik czekałam 3 dni - mówi nam w rozmowie telefonicznej jedna z osób, które znajdują się obecnie w izolacji.

- Chociaż test zrobiłam w czwartek, to zgodnie z informacjami, które otrzymałam, izolacja liczy się dopiero do niedzieli. Do 10 listopada jestem więc uziemiona, chociaż tak naprawdę już od ostatniej środy siedzę w domu - dodaje.

Przypomnijmy, że kwarantannie podlega osoba, która:

  • przekroczyła granicę zewnętrzną UE
  • miała kontakt z osobą zakażoną, chorą lub podejrzaną o zakażenie
  • ma objawy, które mogą wskazywać na zakażenie koronawirusem
  • została skierowana na wykonanie testu na obecność koronawirusa.
Z kolei izolacji domowej podlega osoba, u której pozytywny wynik testu na koronawirusa potwierdził zakażenie

W woj. łódzkim aktualnie zakażonych jest ponad 15 tys. osób, a na kwarantannie przebywa ponad 25 tys. mieszkańców. Obecnie trzeba po prostu liczyć na zdrowy rozsądek osób, które mogą zakażać oraz osób zakażonych. Nawet jeśli mowa tutaj o samoizolacji, która nie jest kontrolowana przez oddelegowane do tego służby.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama