Nowe możliwości odkładania dodatkowych środków na starość mają być atrakcyjne dla pracowników, niezbyt uciążliwe dla pracodawców oraz łagodzące obciążenia fiskalne dla państwowego systemu emerytalnego. Z założenia więc korzyści powinni odnieść wszyscy. Dzisiaj, 1 lipca rozpoczyna się proces, który da odpowiedź czy rzeczywiście jest możliwe zreformowanie systemu emerytalnego w takim kształcie, aby każda strona mogła być zadowolona
Bonus na powitanie – 250 złotych
Zasady nowego programu są proste: pracownicy co miesiąc będą odprowadzać składki w wysokości od 2 proc. do 4 proc. swojej pensji brutto. Pracodawca dołoży od 1,5 do 4 proc. wynagrodzenia. Natomiast Fundusz Pracy raz w roku wpłaci na konto każdego pracownika kwotę 240 złotych. Za to na powitanie każdy oszczędzający otrzyma „bonus” – 250 złotych od państwa. Ważne jest to, że osoby najmniej zarabiające (do 2500 złotych brutto) będą miały możliwość zmniejszenia swojej składki, do minimalnie 0,5 proc. pensji. Pieniędzmi będą zarządzać Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Na dzień 1 lipca 2019 roku do ewidencji tych instytucji wpisano 18 podmiotów.
Dobrowolne, ale trochę... przymusowe
Największe kontrowersje budzi forma partycypacji pracowników w Planach Kapitałowych. Co do zasady jest ona dobrowolna, ale aby z tej „dobrowolności” skorzystać należy… jak najszybciej wypisać się z PPK. Każdy pracujący jest bowiem z automatu zapisany do wybranego przez pracodawcę TFI, zarządzającego składkami. Jeśli pracownik nie chce brać udziału w tym mechanizmie oszczędzania będzie musiał złożyć pracodawcy specjalną deklarację. Co gorsza – takie oświadczenie będzie trzeba składać co 4 lata. Jeśli ktoś zapomni tego zrobić, zostanie ponownie automatycznie wpisany do PPK. Według pomysłodawców tego rozwiązania, automatyczny zapis będzie sprzyjał upowszechnianiu się tego sposobu oszczędzania.
W pierwszej kolejności PPK musza wprowadzić u siebie pracodawcy zatrudniający co najmniej 250 osób. To właśnie dla nich data 1 lipca 2019 była graniczna. Od dziś w tego typu zakładach obowiązują PPK. W następnej kolejności, co pół roku liczba objętych obowiązkiem firm będzie się zwiększać. Od 1 stycznia 2020 roku PPK muszą wprowadzić firmy zatrudniające od 50 do 249 pracowników, a od 1 lipca 2020 te, których załoga liczy od 20 do 49 ludzi. W perspektywie kolejnych 6 miesięcy do programu dołączą pracownicy sfery budżetowej oraz przedsiębiorcy zatrudniający co najmniej 1 osobę.
Pieniądze zgromadzone w PPK będą wypłacane po ukończeniu 60. roku życia. Jedna czwarta kwoty zostanie wypłacona od razu, a pozostała część – w 120 miesięcznych ratach. Istnieje także możliwość wcześniejszej wypłaty środków w określonych warunkach.
Czy taka forma oszczędzania na starość spodoba się Polakom? Bez wątpienia jest to rozwiązanie elastyczne i wyjątkowo korzystne dla pracowników. Szczególnie dla tych młodych i dobrze zarabiających. Jeśli zdecydują się oni przystąpić do PPK, bez wątpienia staną się największymi beneficjentami tego systemu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.