Najpierw zaprosili na wódkę, potem zaatakowali
Do rozboju doszło około godziny 4:30 rano. Wracający z imprezy 24-latek został zaczepiony przez kilka osób, które zaproponowały mu wspólne picie alkoholu. W trakcie rozmowy, jeden z mężczyzn zaczął dusić pokrzywdzonego, a towarzysząca mu kobieta ukradła saszetkę ze wszystkim, co miał przy sobie: pieniędzmi, telefonem, dokumentami, słuchawkami, powerbankiem i e-papierosem.Sprawcy uciekli, a poszkodowany wrócił do domu i zawiadomił służby. Straty oszacowano na około 2 tysiące złotych.
Pomógł monitoring
Policjanci z Wydziału Kryminalnego II Komisariatu nie czekali. Dzięki monitoringowi i analizie materiału dowodowego, ustalili dane napastników. Okazało się, że była to dobrze znana policji parka.
- Podejrzani zostali zatrzymani już następnego dnia. Para przyznała się do wszystkiego. Usłyszeli zarzuty rozboju. Za to przestępstwo grozi nawet 15 lat więzienia
- mówi młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.