Jako trasę naszego przejazdu wybraliśmy liczący nieco ponad 3,5 km długości odcinek, prowadzący od skrzyżowania ul. Zachodniej i Limanowskiego do Galerii Łódzkiej. Pokonaliśmy go dwukrotnie – w godzinach porannych (między 10 a 11) i popołudniowych (po godz. 15). Trasa prowadziła ul. Zachodnią, Więckowskiego, Wólczańską aż do Al. Mickiewicza i Piłsudskiego, stamtąd ul. Sienkiewicza do ul. Orlej i dalej do Galerii Łódzkiej.
W pięć minut pod Manufakturę? To możliwe!
Podczas pierwszego przejazdu pierwszy odcinek ul. Zachodniej, między ul. Limanowskiego i Nowomiejską pokonaliśmy „na raz”, stojąc oczywiście na każdym ze świateł. Później bez problemu przemknęliśmy na „zielonym” przez skrzyżowanie z ul. Drewnowską, a nawet udało nam się załapać na zielone na przejściu dla pieszych pod Manufakturą. Przejazd odcinka zajął o dziwo około 5 minut! Jednak dalej zaczęły się schody.
Zachodnia stoi w korku
Zmiana organizacji ruchu w okolicy skrzyżowania ul. Zachodniej i Ogrodowej (zamknięcie nitki prowadzącej w kierunku al. Kościuszki) sprawia, że kierowcy na skrzyżowaniu jeżdżą niemal na oślep. Próbują skręcać, lawirować, wpychać się na trzeciego. Po części wpływ ma na to ograniczenie ruchu do jednej nitki ul. Zachodniej, jednak winne wydaje się też mało intuicyjne oznakowanie, przy którym nie wiadomo np. czy z lewego pasa ul. Zachodniej można skręcać w Północną. Efekt jest taki na skrzyżowaniu panuje ciągły bałagan a wjazd na otwarty nadal dwupas ul. Zachodniej w kierunku al. Kościuszki jest notorycznie zakorkowany. Sytuacje komplikują dodatkowo światła na skrzyżowaniu ul. Zachodniej i Rewolucji, które choć potrzebne, mocno wydłużają czas podróży. Efekt? Przejazd liczącego 750 m odcinka ul. Zachodniej między ul. Ogrodową i Więckowskiego zajęło nam ponad 16 minut! Pieszo można pokonać ten fragment drogi w połowę tego czasu.
Wąskie gardło na Wólczańskiej
Przejazd przez ul. Więckowskiego, a później ul Wólczańską do 6-serpnia to niemal przyjemność – pomijając stan nawierzchni. Idylla kończy się jednak na skrzyżowaniu z ul. Struga. Tu czekaliśmy na przejazd przez 3 zmiany świateł, w sumie około 5 minut. Dalej „czerwone” na skrzyżowaniu z Zamenhoffa i al. Mickiewicza – w praktyce biorąc pod uwagę ruch i ograniczenie prędkości – to kolejne 5 minut.
Droga przez mękę
Wjazd w al. Mickiewicza rozpoczynamy korkiem. To jednak normalne w okolicy „Stajni jednorożców”. Ostatecznie trasę od ul. Wólczańskiej do ul. Sienkiewicza pokonujemy w nieco ponad 4 minuty. Później szybki skręt z Sienkiewicza w Orlą i jesteśmy na miejscu. Czas? 36 m i 05 sek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.