Ostatnie dni to kolejny wzrost zakażeń i dzienne wyniki przewyższające 5 tys. nowych przypadków. Mimo wprowadzonych ogólnych obostrzeń, zarówno rząd, jak i lekarze tłumaczą, że każdy z nas w obliczu sytuacji powinien przede wszystkim wykazać się osobistą odpowiedzialnością.
!reklama!
Z tym bywa różnie. Według informacji Porozumienia Pracowników Ochrony Zdrowia część pacjentów zataja przed lekarzem objawy koronawirusa.
- W obecnej sytuacji, kiedy mamy do czynienia z galopującą liczbą zakażeń, pójście do pracy, czy wysłanie dziecka do szkoły z objawami infekcji jest przejawem skrajnego braku odpowiedzialności, nie tylko za zdrowie własne, ale także za życie osób, szczególnie z wielochorobowością. Do wszystkich pacjentów z infekcjami apelujemy: zostańcie w domach! Już jest źle, ale zaraz wszystko jeszcze bardziej nam się posypie! - zaapelowała prezes PPOZ Bożena Janicka w komunikacie przesłanym Polskiej Agencji Prasowej.
Pracownicy ochrony zdrowia apelują by w razie wątpliwości od razu skonsultować się z lekarzem. Tylko w wyniku podania pełnego spektrum objawów lekarz będzie w stanie postawić odpowiednią diagnozę. To zachowanie, które pomoże w ograniczeniu rozprzestrzeniania się pandemii.
Objawy, które na pewno trzeba zgłosić podczas wizyty to: gorączka, duszności, kaszel, bóle w klatce piersiowej utrata węchu, smaku, ogólne osłabienie i bóle mięśniowe.
Źródło: RMF24.pl, WP.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.