reklama
reklama

Ludzie zamykali się w domach. Po ulicach chodził mężczyzna z maczetą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Iwona Spodenkiewicz

Ludzie zamykali się w domach. Po ulicach chodził mężczyzna z maczetą - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

Podejrzany mezczyzna był widziany w okolicach przedszkola | foto Iwona Spodenkiewicz

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Łódź- Nie wychodźcie z domu, po osiedlu kręci się ktoś z maczetą! - ostrzegali się od rana mieszkańcy ul. Przędzalnianej i okolic. Mężczyzna najpierw był widziany niedaleko przedszkola, później w okolicy ogródków działkowych.
reklama

„Nie wychodźcie z domu, ktoś z maczetą chodzi po osiedlu!” - takie ostrzeżenia krążyły od rana wśród mieszkańców ul. Przędzalnianej i okolic. Mężczyznę z dużym ostrzem zauważono najpierw w pobliżu przedszkola, a później w rejonie ogródków działkowych. Zaniepokojeni łodzianie wezwali policję. Na miejsce ruszyły patrole.

reklama

Alarm wyszedł z przedszkola

O zagrożeniu, jako pierwsi, zaczęli mówić rodzice dzieci z przedszkola przy ul. Przędzalnianej. Opowiadali o zamaskowanym meżczyźnie, który miał byc widziany w okolicach osiedla Wilcza-Gołębia oraz wzdłuż ogrodzenia placówki.

Nauczycielki działały natychmiast. Zawiadomiły policję. Pozamykały na klucz bramę, furtkę i drzwi do przedszkola. Rozesłały też esemesy do rodziców, by z jednej strony ich ostrzec, ale z drugiej zapewnić, że dzieci są bezpieczne.

Niepokojące wieści dotarły też do pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 29, gdzie również podjęto środki ostrozności. Choć zaczęły się wakacje, w środku było jeszcze wielu nauczycieli, a i dzieci pojawiały się jescze, bo przyszły po świadectwo albo buty, których zapomniały zabrać przed końcem roku.

reklama

W tym czasie mieszkańcy osiedla zaczęli już mówić nie o nożu, ale o maczecie. Niektórzy zaczęli kojarzyć zdarzenie z alertami o poszukiwaniach zabójcy.

Błyskawiczna reakcja policji

 - Mieliśmy dwa zgłoszenia od mieszkańców. Pierwsze, że widziany był mężczyzna zbniebezpiecznym narzędziem, a drugie, że się z nim przemieszcza. Natychmiast wysłaliśmy kilka patroli policyjnych. Na szczęście szybko okazało się, że nie ma żadnego zagrożenia
- mówi młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Mężczyzna został zlokalizowany.  Faktycznie - miał przy sobie maczetę, ale... ogrodową, służącą do karczowania, a nie groźną broń. I nie biegał po osiedlu, tylko po prostu przechodził, kierując się do ogródków działkowych.

Alarm fałszywy, ale uzasadniony

Jak usłyszeliśmy od okolicznych mieszkańców, wielu wpadło w panikę, bo powiązali tę sytuację z poszukiwaniami zabójcy ze Starej Wsi w Małopolsce, który miał zabić swoja córkę i zięcia oraz strzelać do teściowej.
Sprawca zbiegł z miejsca zbrodni, a w całym kraju trwa obława na podejrzewanego, 57-letniego Tadeusza Dudę.

reklama

Wielu rodzicó, mimo wakacji, zabroniło dzieciom wychodzic z domów.

- W atmosferze niepewności i strachu każda nietypowa sytuacja budzi czujność. I bardzo dobrze. Lepiej wszcząć fałszywy alarm, niż czekać, aż stanie się tragedia

- pochwalił reakcję mieszkańców Maksymilian Jasiak.

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo