Do UOKiK wpłynęły skargi na parkowanie przy dyskontach
Do UOKiK docierało wiele skarg na zasady działania parkingów przy sklepach Aldi i Biedronka. Zarządca tych parkingów – TD System - naruszył zbiorowe interesy konsumentów odmawiając uznania zasadnych reklamacji – uznał Prezes UOKiK Tomasz Chróstny w wydanej decyzji.!reklama!
Zasady na parkingach przed dyskontami są proste - pierwsze 60 lub 90 minut jest darmowe. Trzeba jednak pobrać bilet i umieścić go za szybą. W przeciwnym wypadku nalicza się opłatę w wysokości 90 lub 150 zł.
Ze skarg, które docierały do UOKiK wynikało, że opłata dodatkowa nakładana była nawet wówczas, gdy nie minął czas przeznaczony na bezpłatne parkowanie.
Wezwanie do zapłaty trafiało bowiem do osób, które pobrały bilet parkingowy, lecz nie umieściły go za przednią szybą pojazdu. aNiektórzy chowali odruchowo bilet do portfela i szli na zakupy, inni z kolei nie zdążyli wrócić z parkometru przed wystawieniem wezwania. Jeszcze innym bilet zsunął się na siedzenie.
– Nie kwestionujemy wprowadzenia wymogu pobrania biletu na parkingach przed sklepami, ale brak uczciwego i rzetelnego traktowania konsumentów, którzy zgłosili reklamację i byli w stanie udowodnić, że pobrali bilet. W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien umożliwić konsumentom złożenie wyjaśnień i uwzględniać reklamacje. Tymczasem udowodnienie przez klienta, że pobrał bilet i robił zakupy w danym sklepie nie stanowiło podstawy do anulowania opłaty – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Konsumenci na podstawie ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych mogą dochodzić od TD System zwrotu opłaty, powołując się na decyzję prezesa UOKiK. Od decyzji UOKiK TD System może się jeszcze jednak odwołać do sądu, nie jest bowiem prawomocna.
TD System nie zarządza już parkingami przy sklepach Aldi, zaś za rozpatrzenie zgłoszeń dotyczących parkingów przy placówkach sieci handlowej Biedronka odpowiada obecnie jej właściciel - Jeronimo Martins Polska.
Parkowanie przy dyskontach w Łodzi
Jakie doświadczenia z parkowaniem przy dyskontach mają łodzianie? Trzeba zaznaczyć, że nie przy wszystkich dyskontach w Łodzi są parkometry.- Wcale mnie nie dziwią parkometry, bo gdy ich nie było, to niektórzy zostawiali swoje auta na cały dzień. A to okoliczni mieszkańcy, a to pracownicy okolicznych firm. Zdarzało się, że brakowało przez to miejsc dla klientów danego sklepu - mówi pan Maciej ze Śródmieścia.
- To nie problem pobrać bilet i zrobić zakupy przez godzinę lub półtorej. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, bym musiała przedłużać parkowanie. Zakupy robię akurat w Lidlu, ale tam też jest parkometr - mówi pani Agnieszka.
Jedna z naszych Czytelniczek dostała niedawno wezwanie do zapłaty za brak biletu parkingowego przed dyskonem.
- Anulowano mi opłatę, gdy pokazałam paragon. Był dowodem na to, że robiłam wtedy zakupy - wyjaśnia łodzianka z Widzewa.
A Wy jakie macie doświadczenia z parkowaniem przed dyskontami?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.