Policjanci z VIII Komisariatu KMP w Łodzi byli świadkami niecodziennego zdarzenia. W połowie stycznia do jednej z wolnostojących komórek na ulicy Rzgowskiej włamał się mężczyzna. Ukradł węgiel i siekierę. Łup ukrył w samochodzie zaparkowanym obok okradzionej posesji. Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci zabezpieczyli auto i rozpoczęli poszukiwania podejrzanego.
!reklama!
Mężczyzna nie miał stałego miejsca zamieszkania. Nocował w różnych częściach miasta. Jednak po kilku dniach podejrzany 34-latek sam zgłosił się na policę po odbiór odholowanego wcześniej auta. Mężczyzna, po krótkiej rozmowie ze stróżami prawa przyznał się do kradzieży, nie będąc w stanie racjonalnie wyjaśnić przyczyny swojego zachowania. Teraz nie notowanemu wcześniej za inne przestępstwa mężczyźnie grozić może nawet kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.