Do całej sytuacji doszło latem ubiegłego roku. Jak przypomina „Dziennik Łódzki” według prokuratury, Muhammad G, wraz z żoną wynajmowali lokal od spółki, której przedstawicielem był oskarżony. Biznes przestał się jednak kręcić, para wpadła w problemy finansowe i przestała płacić za czynsz.
!reklama!
W tej sytuacji małżonkowie skontaktowali się z Mariuszem C., aby rozwiązać umowę najmu.
Podczas spotkania 28 czerwca 2019 roku doszło do awantury.
Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, według słów obcokrajowca i jego żony w pewnym momencie Polak rzucił się na niego i krzyknął: ”Jeśli ci się nie podoba, to wypier..... do swojego kraju". Potem miał uderzyć mężczyznę w twarz i próbować przewrócić. Miał powtarzać: „Arabie, wypier..... do siebie”.
Inaczej sprawę opisał Mariusz C. Z jego relacji wynika, iż to Tunezyjczyk krzyczał, był agresywny i miał pchnąć oskarżonego. Ten, w odpowiedzi, uderzył go w twarz otwartą dłonią. Wtedy obcokrajowiec rzucił się na niego z pięściami.
Ostatecznie materiał dowodowy przekonał śledczych do postawienia zarzutu Polakowi, a sąd uznał go winnym ataku na obcokrajowca.
Dodajmy, że Mariusz C. został uznany winnym tylko w związku z art. 157. kodeksu karnego mówiącym o spowodowaniu uszczerbku na zdrowiu, a nie w związku z art. 119 par. 1 kodeksu karnego, mówiącym o stosowaniu przemocy lub groźby bezprawnej z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu bezwyznaniowości.
Ostatecznie 29-letni Mariusz C. został skazany na trzy miesiące więzienia, w zawieszeniu na dwanaście miesięcy za zaatakowanie obywatela Tunezji Muhameda G. Wyrok nie jest prawomocny.
źródło: Gazeta Wyborcza, Dziennik Łódzki
Komentarze (0)