Gazeta Wyborcza dotarła do informacji, z których wynika, że w wydziale kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, w którym pracuje ok. 40 osób, dynamicznie wzrasta liczba chorych i objętych kwarantanną. Problem dotyczy także innych wydziałów.
!reklama!
Rzeczniczka komendanta przyznaje, że niemal 6 proc. stanu faktycznego funkcjonariuszy zatrudnionych w komendzie wojewódzkiej jest nieobecnych z powodu kwarantanny lub izolacji.
W komendzie przy ulicy Lutomierskiej pracuje ponad 600 osób.
Korytarze są wąskie,pokoje w większości ciasne, jeżdżą dwie windy. - Kryminalni są na szóstym piętrze. Używają wind, a te nie są odkażane - twierdzi informatorka dziennika. Obowiązuje nakaz zakrywania nosa i ust na korytarzach, w windach, na schodach. Ale w wydziałach nikt tego nie robi. Zdaniem funkcjonariuszy nie ma dezynfekcji i wentylacji pomieszczeń. Policjanci poskarżyli się dzienikarzom na brak maseczek i rękawiczek, które muszą kupować sami.
Zarzuty odpiera mł. insp. Joanna Kącka, rzeczniczka komendanta wojewódzkiego.
- Bezpieczeństwo sanitarne funkcjonariuszy jest dla nas priorytetem - zapewnia. Jak mówi, kolejne zalecenia dotyczące sytuacji są przekazane podczas codziennych odpraw. - Kiedy przełożony zauważy pogorszenie stanu zdrowia pracownika czy policjanta, jest zobligowany do kontaktu z lekarzem, zwalniania z pracy lub służby, a osoby, które miały z nią kontakt, są izolowane do czasu decyzji inspekcji sanitarnej. - podkreśla rzeczniczka.
Jak dodaje od marca komenda wojewódzka otrzymała 33 638 masek i przyłbic, 100 307 par rękawiczek, 2400 litrów płynu do dezynfekcji i 1231 do dezynfekcji powierzchni.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.