Animacyjny Miś Uszatek skończył 50 lat
Pod pomnikiem Misia Uszatka na ul. Piotrkowskiej zebrali się miejscy urzędnicy, pracownicy Muzeum Kinematografii, twórcy urodzinowego tortu z rodzinnej cukierni o znamiennej nazwie: Miś − Krzysztof i Michał. Przy niedźwiadku zatrzymywali się też mieszkańcy i turyści, zaciekawieni wydarzeniem. Wszyscy zebrali się jednak we wspólnym celu − po to, by uczcić 50. rocznicę wyemitowania pierwszego odcinka „Przygód Misia Uszatka”.
− Przyjechaliśmy do Łodzi z Poznania. Oczywiście znamy kultowego misia, to klasyk. Wkrótce pewnie poznają go też nasze dzieci
− mówili przemierzający ul. Piotrkowską turyści z wielkopolski.
Jubileusz jest szansą na ponowne przypatrzenie się, przez młodsze pokolenie może dopiero poznanie, postaci legendarnego misia − życzliwego i przy okazji uczącego wielu ważnych wartości.
− To wspaniały jubileusz, ale to przede wszystkim kolejne pokolenia nie tylko Polaków, nie tylko łodzian, ale i społeczności międzynarodowej, które wychowywały się na tej fantastycznej animacji − przygodach zabawnego, ale też empatycznego misia, który uczył nas wrażliwości, przyjaźni, ale też atencji do drugiego człowieka. Bardzo się cieszymy, że to właśnie studio Se-ma-for stworzyło tę wyjątkową postać
− mówiła podczas uroczystości prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. I dodała:
− Ta postać dalej jest wśród nas. Jest to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli nie tylko Łodzi, ale i Polski. Ostatnio, rozmawiając między innymi o tym, jak będzie wyglądała promocja Expo w Osace w Japonii, dowiedziałam się, że najbardziej rozpoznawalną marką jest Miś Uszatek. Ta bajka, mimo że może nie mamy stuprocentowej świadomości tego, podbiła praktycznie cały świat. Także cieszmy się, że mamy takiego „współobywatela”, który dawał nam fantastyczne emocje i uczył właściwych postaw.
Prawdziwa lalka Misia Uszatka jest w Muzeum Kinematografii w Łodzi
Przez weekend, 1 i 2 lutego, każda osoba dorosła, która przyjdzie do Muzeum Kinematografii i poda hasło przy kasie − „Miś Uszatek” − będzie mogła kupić bilety ulgowe na wstęp do muzeum i zwiedzanie wystawy „Pałac pełen bajek”.
− Prawdziwa lalka Misia Uszatka prezentowana jest na wystawie „Pałac pełen bajek”. Muzeum Kinematografii pokazuje różne łódzkie misie, m.in. misia Colargola, co nie zmienia faktu, że to do Uszatka biegną dzieci oglądać jego pokoiki; sprawdzać, jak wyglądał ten malutki, bo w rzeczywistości lalki miały ledwo kilkadziesiąt centymetrów
− opowiadała Anna Michalska z Muzeum Kinematografii w Łodzi.
− Realizacja jednego odcinka trwała blisko 3 miesiące, a odcinków serialu było 104. Była to wielka praca łódzkich animatorów i trwała bardzo długo, bo od 1975, stąd też ta 50. rocznica, aż do 1987 roku. Mam nadzieję, że ktoś jeszcze wpadnie na pomysł kontynuacji przygód Misia Uszatka i będziemy mogli dalej oglądać przygody tego sympatycznego niedźwiadka
− dodała.
„Mówią o mnie miś uszatek, bo klapnięte uszko mam”
Serial z kultowym misiem tworzyło przez wiele lat (1975-1987) Studio Małych Form Filmowych Se-ma-for w Łodzi na zlecenie Telewizji Polskiej. To była wyjątkowo długa praca łódzkich animatorów, którzy na każdy odcinek, jak też opowiadała Anna Michalska, poświęcali kilka miesięcy − łącznie w tym okresie powstało ich 104.W związku z jubileuszem, 29 stycznia 2025 r. wszystkie odcinki „Przygód Misia Uszatka” dostępne są na platformie TVP VOD.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.