reklama

Poranny koszmar na Strykowskiej. Kierowcy mają dość łódzkich remontów

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

Poranny koszmar na Strykowskiej. Kierowcy mają dość łódzkich remontów - Zdjęcie główne

Kierowcy utknęli w porannych korkach na Strykowskiej | foto LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźPoniedziałkowy poranek, 13 października, dla tysięcy łódzkich kierowców rozpoczął się od frustracji. Na ul. Strykowskiej, jednej z głównych tras wylotowych z miasta, utworzyły się kilometrowe korki. Od świtu kierowcy stali niemal w miejscu, próbując przebić się przez odcinek od ul. Ekologicznej do Wojska Polskiego, gdzie rozpoczął się remont jezdni.
reklama

Ruch odbywa się tylko jednym pasem, co powoduje ogromne opóźnienia w drodze do pracy czy szkoły.

- To, co się dziś działo, to jest po prostu nie do opisania. Jakby nie można było zacząć od lipca! Mam wątpliwości, czy Strykowska na tym odcinku w ogóle wymagała aż tak pilnego remontu. To jest chore

- denerwuje się jeden z internautów w komentarzu na grupie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.

Łodzianie na skraju cierpliwości

Jakby tego było mało, niewiele dalej rozkopana jest także ul. Brzezińska, czyli druga kluczowa arteria prowadząca w stronę autostrady A1 i Nowosolnej. Od poniedziałku rozpoczął się tam drugi etap remontu, obejmujący odcinek od pętli przy ul. Karkonoskiej do rynku w Nowosolnej.

Na Brzezińskiej wprowadzono ruch jednokierunkowy - tylko w stronę Nowosolnej. Kierowcy jadący do centrum muszą korzystać z objazdu przez ul. Pomorską. Taka organizacja ruchu ma obowiązywać aż do grudnia.

reklama

- Trzy tygodnie przed 1 listopada w okolicy cmentarza na Strykowskiej remont? Tuż obok rozkopana Brzezińska... to woła o pomstę do nieba!

- komentuje inny łodzianin.

Jak jeździć po tym mieście?

Wielu kierowców podkreśla, że w Łodzi trudno dziś znaleźć trasę, która nie byłaby rozkopana. Co chwilę pojawiają się nowe utrudnienia, objazdy i zmiany organizacji ruchu.

- Nie wiem już, jak mam jeździć po tym mieście. Gdzie się nie ruszysz, tam niespodzianka i kolejny paraliż

- mówi jeden z mieszkańców.

Tymczasem urzędnicy zapowiadają, że prace na Strykowskiej potrwają co najmniej do końca roku. Wymieniana będzie nawierzchnia, a roboty prowadzone będą odcinkami. Kierowcy mają do dyspozycji tylko jeden pas ruchu, reszta jezdni jest rozkopana.

reklama

Armagedon przed Wszystkimi Świętymi

Kierowcy już teraz obawiają się, co będzie się działo przed i po 1 listopada, gdy tysiące łodzian ruszą w okolice cmentarza na Strykowskiej.

- Piękny armagedon nas czeka

- komentują z przekąsem internauci.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo