![Porozmawiaj o tym z babcią [WIDEO] - Zdjęcie główne](https://static.kutno.net.pl/tulodz/articles/image/be635058-81fc-4f1e-9e45-4bf5bdae171a)
Scenariusz zwykle przebiega podobnie. Starsza osoba odbiera telefon i dowiaduje się, że ktoś bliski – wnuczek, syn, córka albo kuzynka – bardzo pilnie potrzebuje gotówki, po którą ma się ktoś w jego imieniu stawić, ewentualnie trzeba gdzieś dostarczyć pieniądze. Motywy, którymi nakłania się seniorów do przekazania pieniędzy są różne.
Oddali oszustom cały dobytek
Niedawno w TuŁódź.pl opisywaliśmy przypadek, w którym kobieta podając się w rozmowie telefonicznej za córkę, wyłudziła od starszego małżeństwa z Łodzi dobytek ich życia. Zanosząc się od płaczu, rzekoma córka tłumaczyła rodzicom, że została aresztowana przez policję, gdyż z jej winy miało dojść do śmiertelnego wypadku i potrzebuje szybko pieniędzy na kaucję. Starsi ludzie spakowali dorobek życia i przekazali mężczyźnie, który pojawił się u nich w domu zaraz po upozorowanej rozmowie z córką. Po kilku godzinach okazało się jednak, że małżeństwo padło ofiarą wyłudzenia zmodyfikowaną metodą „na wnuczka”. Oszustów zatrzymała łódzka policja, zabezpieczając przy nich 66 tys. złotych. Nie zawsze jednak udaje się ująć sprawców tego typu przestępstw.
Wykorzystują emocje i ufność
Złodzieje chętnie uciekają się do sposobu „na wnuczka”, przy czym wykorzystują ufność starszych osób i odwołują się do silnych emocji związanych z najbliższymi członkami rodziny. Motywem wyciągnięcia pieniędzy od seniorów tą metodą może być równie dobrze rzekome ulegnięcie kogoś z bliskich wypadkowi albo inne, najczęściej nagłe, zdarzenie losowe. W każdym ujawnionym przypadku policja i media apelują do starszych osób o czujność i stosowanie zasady ograniczonego zaufania. Statystyki tego typu zdarzeń pokazują jednak, że gdy w grę wchodzi kwestia najbliższych, zdrowy rozsądek przegrywa z emocjami i miłością do dzieci, czy ukochanych wnucząt.
Taktyka babci i wnuczka
Wydaje się, że bardzo dobry taktycznie sposób ochrony seniorów przed wyłudzeniami pieniędzy metodą „na wnuczka” opracował pewien policjant, Piotr Chwastowski. Mężczyzna umówił się ze swoją babcią ustalając, znane tylko im dwojgu, pytanie kontrolne na wypadek, gdyby pewnego dnia starsza kobieta odebrała telefon z prośbą o pilną pomoc finansową wnukowi. W specjalnie przygotowanym spocie, w którym policjant wystąpił razem z własną babcią, zaaranżowano sytuację próby telefonicznego wyłudzenia pieniędzy metodą „na policjanta”, gdzie widzimy zastosowaną przez seniorkę, a ustaloną wcześniej z wnukiem, taktykę weryfikacji prawdziwości sytuacji.
Reakcja na typowy schemat
W materiale wideo jesteśmy świadkami typowego schematu telefonicznego wyłudzenia pieniędzy, w którym starsza kobieta odbiera telefon od rzekomego funkcjonariusza policji i słyszy polecenie przekazania gotówki potrzebnej, by uiścić kaucję w związku z aresztowaniem jej wnuka. W tym momencie seniorka kieruje do telefonującego mężczyzny pytanie kontrolne, prosząc by zapytał jej wnuka o szczegół znany tylko im dwojgu z ich relacji: „A niech go pan spyta, jaki obraz jest na naszym zdjęciu z dzieciństwa?”. Po tym pytaniu słyszymy w słuchawce sygnał zerwanego połączenia. Oczywiście przedstawione w materiale zdarzenie, jak i ujawnione pytanie kontrolne, stanowią jedynie przykład sytuacji i zalecanej reakcji, która może się okazać skuteczną ochroną seniorów przed wyłudzeniami dokonywanymi w ten sposób. Brawo dla Pana Piotra i Pani Wandy za ten pomysł i nagrany spot!
Co z naszymi relacjami?
Swoją drogą, za każdym razem, gdy dociera do mnie informacja o kolejnych wykorzystanych w ten sposób osobach zastanawiam się, do jakiego poziomu muszą się sprowadzać relacje w rodzinach, skoro ktoś obcy podszywa się pod córkę, syna albo wnuka, a ofiara nie jest w stanie rozpoznać przez telefon tonu głosu i sposobu mówienia, wydawałoby się, swoich najbliższych. Oczywiście, bywają w rodzinach sytuacje dłuższej rozłąki, gdy nie ma możliwości osobistego kontaktu z bliskimi nieraz przez dłuższy czas, np. z powodu pracy w innym mieście lub za granicą. Z drugiej strony, mamy do dyspozycji tyle kanałów komunikacji, że chyba niewiele jest w stanie usprawiedliwić taki brak kontaktu, w którym ktoś zupełnie obcy jest w stanie tak zmylić starszą osobę, by ta w przekonaniu, że rozmawia z własnym dzieckiem, wydała oszustom dorobek życia?Rzecz jasna, ciężej o weryfikację gdy osoba dzwoniąca nie podszywa się bezpośrednio, a jedynie informuje o rzekomych kłopotach bliskiej osoby. Jednak mając na bieżąco kontakt z najbliższymi, istnieje większe prawdopodobieństwo wykluczenia pewnych sytuacji, których mogą doświadczyć, czy zweryfikować fakty, jak to pokazała w nagraniu wideo pani Wanda.
Bliskość więzów chroni
Zadbajmy więc o relacje z bliskimi i bezpieczeństwo starszych rodziców oraz dziadków. Warto zwrócić uwagę, że w przygotowanym przez prawdziwych babcię i wnuczka spocie wideo, poza świetnym pomysłem na oszustów, widzimy nieodgrywaną, bliską relację między nimi. To chyba najlepsze zabezpieczenie na wypadek prób czyjegoś podszywania się pod kogoś z członków rodziny.Może po przeczytaniu tego materiału czas na telefon do dawno nie widzianych, babci albo dziadka, może do rodziców, by po prostu zapytać, co u nich słychać i ewentualnie umówić się na wspólną herbatę – dla relacji i ich bezpieczeństwa?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.