Ostatnie konsultacje społeczne w sprawie budowy tunelu na Hetmańskiej oraz wiaduktu na Malowniczej odbyły się w styczniu 2025 r. - spotkanie odbyło się w formie internetowej oraz stacjonarnej.
Wniosek o dofinansowanie nowego wiaduktu i tunelu na Widzewie złożony
Podczas spotkania mieszkańcy zadali szereg pytań, największe zainteresowanie wzbudziła kwestia finansowania, zwłaszcza że pieniędzy na zarówno jedną, jak i druga inwestycję jeszcze nie ma. Urzędnicy przekonywali, że wszystko jest na dobrej drodze, a kluczem do sukcesu będzie dofinansowanie. Zapowiedziano, że złożenie wniosku o jego wypłatę odbędzie na początku lutego.
fot. UMŁ
Jak poinformowano w czwartek 6 lutego wniosek o dofinansowanie został właśnie złożony.
- W styczniu odbyły się dwa spotkania, na których mieszkańcy mieli możliwość omówienia koncepcje nowych obiektów
- informuje Urząd Miasta Łodzi.
I dodaje:
- Po wspólnych rozmowach, w środę 5 lutego miasto złożyło wniosek do PKP o dofinansowanie. Niezwłocznie po otrzymaniu dofinansowania zostanie rozpisany przetarg na projekt i budowę bezkolizyjnych przejazdów na Widzewie. Dokument o wspólnej realizacji inwestycji z PKP jest już podpisany, co zapewni sprawną budowę.
O tym, czy Łódź otrzyma dofinansowanie na te ważne dla Widzewa, ale nie tylko, inwestycje dowiemy się w połowie 2025 roku.
- Na ul. Malowniczej powstanie wiadukt. Przebiegnie od skrzyżowania z ul. Rokicińską do autostrady. W ramach inwestycji przebudowana zostanie również ul. Taborowa, aby lepiej skomunikować Andrzejów z nowo powstałymi obiektami. Planowana jest również budowa drugiego obiektu, który zastąpi przejazd na ul. Transmisyjnej. Zamiast niego powstanie tunel biegnący na przedłużeniu al. Hetmańskiej, który połączy się z ul. Frezjową. Dzięki temu powstanie szybkie połączenie Janowa z Mileszkami, co znacznie ułatwi podróżowanie w tej części Łodzi
- dodaje magistrat.
fot. UMŁ
Dlaczego powstanie tunelu na Hetmańskiej i wiaduktu na Malowniczej jest tak ważne? Cierpliwość mieszkańców podczas oczekiwania na przejazd ulicami Transmisyjną i Malowniczą stale maleje – ostatnio na miejsce wezwano nawet policję.
Problemy mieszkańców Widzewa z przejazdem przez tory kolejowe
Policja na przejeździe kolejowym przy Malowniczej to efekt zamkniętych rogatek, które według informacji przekazanych od mieszkańców miały być opuszczone przez ponad godzinę. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 13 stycznia około godziny 8 rano.
- Stałem w tym korku i gdyby nie to, że właściwie nie mamy innej drogi to bym dawno już poszukał innego przejazdu. Ale państwo wybaczą, z Malowniczej, gdzie mam do domu dwie minuty nie będę jechać specjalnie przez Niciarnianą, albo może przez A2 i Nowosolną. Wolne żarty
- mówił pan Piotr.
Na miejsce została wezwana policja – oczekujący na przejazd kierowcy zaczęli podejrzewać, że dróżnik kolejowy mógł zasłabnąć. Wezwanie na miejsce patrolu policji potwierdza Komenda Miejska Policji w Łodzi.
- Rzeczywiście wpłynęło takie zgłoszenie. Funkcjonariusze byli obecni na miejscu po kilku minutach od informacji, że dróżnik może potrzebować pomocy. Nie było takiej potrzeby, interwencja zakończyła się po kilku minutach
- mówił mł. asp. Maksymilian Jasiak z zespołu prasowo-informacyjnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy PKP Polskie Linie Kolejowe.
Policja na przejeździe kolejowym przy Malowniczej w Łodzi - co na to PKP PLK?
Spółka zaprzecza temu, że rogatki miały być zamknięte w okolicach 60 minut i wskazuje, że podczas godzin szczytu dojazd do przejazdu może się wydłużać. Jednocześnie PKP PLK zaznaczają, że będą wyciągane konsekwencje, jeśli dojdzie do przemocy w kierunku dróżników. Niewykluczone, że na przejeździe przy Malowniczej ponownie pojawi się policja - tym razem zaalarmowana przez kolejarzy.
- W poniedziałek (tj. 13 stycznia – przyp. red.) nie doszło do zasłabnięcia lub zaniedbania obowiązków przez dróżnika. Apelujemy do osób zniecierpliwionych czasem oczekiwania o zachowanie spokoju. Nie będziemy tolerować agresji słownej ani tym bardziej fizycznej względem naszych pracowników. Wobec kierowców i pieszych, którzy dopuszczają się tego rodzaju zachowań wyciągane są konsekwencje. Stosowne zawiadomienia trafiają na policję
- informuje Rafał Wilgusiak, zespół prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe.
Przedstawiciel PKP PLK podkreśla, że rogatki są otwierane możliwe najszybciej i zamykane możliwie najpóźniej.
- Za każdym razem dążymy do tego, aby czas zamknięcia przejazdów kolejowo-drogowych ograniczyć do minimum. Dróżnik nadzorujący ruch na skrzyżowaniu linii kolejowej z ul. Malowniczą zamyka rogatki tak późno, jak to tylko możliwe oraz otwiera je tak szybko, jak to możliwe.
Spółka wskazuje, że w ciągu doby przez tory kolejowe pomiędzy Transmisyjną a Malowniczą przejeżdża nawet 250 składów.
- Jeżeli pociągi ruszają ze stacji, a większość z nich rusza ze stacji Łódź Widzew, czas przejazdu jest dłuższy. Oczekiwanie na otwarcie rogatek może się zwiększyć również wówczas, gdy po przejechaniu jednego pociągu z przeciwnej strony nadjeżdża kolejny. Podobnie, jeśli wyjeżdża cięższy skład towarowy, to czas dojazdu i przejazd może się wydłużyć
- dodaje Wilgusiak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.