Protesty rolników w województwie łódzkim
W jednym z poprzednich artykułów skupialiśmy się na temacie planowanego protestu. Rolnicy niezadowoleni z powodu aktualnej sytuacji postanowili wziąć sprawę w swoje ręce.
- Wychodzimy na drogi. Obecna sytuacja w jakiej znajduje się produkcja żywności w naszym kraju, nie pozostawia złudzeń. Jest DRAMAT! Wysokie koszty produkcji, niebotyczne, ceny nawozów, rosnące ceny prądu oraz innych paliw kopalnych (paliwo, gaz, węgiel) oraz inne koszty związane bezpośrednio jak i pośrednio z produkcja żywności, nie napawają optymizmem. My wiemy jedno, DROŻYZNA nadchodzi! Dlatego już dziś, zapowiadamy mobilizacje, oraz protest ostrzegawczy, który odbędzie się 9 lutego. Po raz kolejny jako naród musimy stanąć razem, jeden obok drugiego, wspólnie, bo w jedności siła! - pisali w zeszłym tygodniu członkowie Agrounii powiatu kutnowskiego i łęczyckiego.
Zapowiedziany protest doszedł do skutku i polegał m.in. na blokowaniu dróg przez maszyny rolnicze. Utrudnień można było się spodziewać w wielu miejscach, o czym ostrzegała policja.
W powiecie kutnowskim strajki zaczęły się ok. godziny 11.
Natomiast w Łodzi ciągniki pojawiły się około 12. Do miasta przyjechało 250 traktorów, a przy przystanku Piotrkowska Centrum odbyła się konferencja. Włączono tam także sygnały dźwiękowe i rozpalono race. Po przemówieniu przedstawicieli Agrounii rolnicy udali się na spotkanie z wojewodą łódzkim, podczas którego przedstawili swoje postulaty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.