reklama
reklama

Przetestowaliśmy Łódzki Rower Publiczny po powrocie. Jak go oceniamy? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Karolina Brózda

Przetestowaliśmy Łódzki Rower Publiczny po powrocie. Jak go oceniamy? [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne

Pierwsze godziny funkcjonowania Łódzkiego Roweru Publicznego 3.0 | foto Karolina Brózda

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźKilkanaście minut po oficjalnym starcie trzeciej edycji Łódzkiego Roweru Publicznego wybraliśmy się na przejażdżkę. Doskonale pamiętamy ostatnie edycje, a zwłaszcza dwie ostatnie. Czy łodzianie odzyskali sprawne i godne polecenia rowery? A może wciąż mamy do wyboru wszystko, ale nie rower publiczny?
reklama

Łódzkie rowery publiczne powróciły we wtorek 2 kwietnia.

Powrót Łódzkiego Roweru Publicznego

Od godziny 12:00 działa nowy system, którego operatorem jest firma Nextbike – firma znana także z obsługi rowerów publicznych/miejskich także w innych miastach (jak np. Warszawa).

Niedługo po jego powrocie postanowiliśmy sprawdzić, jak w praktyce wygląda, powrót rowerów publicznych na ulice Łodzi. Ostatnia edycja zbyt łaskawa nie była. Wspomnienia z dwóch ostatnich sezonów wielu użytkownikom kojarzy się głównie z brakiem możliwości ich wypożyczenia przez wadliwe zamki, zdewastowane i porozkradane rowery oraz puste stacje w praktycznie całym mieście.

Każdy wybór Łódzkiego Roweru Publicznego wiązał się z ryzykiem, że albo danego roweru nie wyciągniemy w ogóle ze stacji, albo po jego udanym wyjęciu okaże się, że nie działa hamulec, siodełko, jest problem z łańcuchem albo z przerzutkami.

reklama

Nowa, trzecia już edycja, ma się wydawać powiewem normalności w kwestii publicznego roweru w Łodzi.

Pierwsze wrażenia z powrotu łódzkich rowerów publicznych

Test z wynajmu nowych rowerów przeprowadziliśmy na ulicy Piotrkowskiej. 

Po zalogowaniu się do nowego systemu aplikacja wymagała podpięcia karty, które było konieczne do uruchomienia konta. Pomimo aktywnego salda w wysokości 18 złotych, wypożyczenie było niemożliwe. O pomoc zgłosiliśmy się bezpośrednio do działu obsługi klienta Nextbike. Konsultantka zaoferowała reset kodu pin oraz zaleciła rejestrację bezpośrednio przez stronę internetową lodzkirowerpubliczny.pl. 

Podczas rozmowy kilka razy doszło do zawieszenia całego systemu, co tłumaczono zwiększonym zainteresowaniem oraz pierwszymi chwilami z nowym systemem. Co chwila także współpracy odmawiała strona internetowa.

reklama

 

Gdy udało się zakodować konto w bazie Nextbike problem był także z dopisaniem do konta Migawki.

Według FAQ (z ang. najczęściej zadawane pytania – przyp. red.) są na to dwa sposoby – pierwszy przez aplikację i drugi przez stronę internetową). Pierwsza metoda nie była pomocna, gdyż okazało się, że po wpisaniu każdej frazy, żadna nie wyszukiwała Migawki.

Wybraliśmy sposób przez stronę internetową. Według instrukcji od operatora należy: zaloguj się na swoje konto ŁRP, przejdź do Menu, które się znajduje w prawym górnym rogu, wybierz opcję Integracja z Migawką, wprowadź numer znajdujący się na karcie Migawka.

reklama

Problem w tym, że opcja „integracja z Migawką” nie jest w Menu, a w zakładce „Moje Konto” i dalej trzeba kliknąć symbol „ludzika”, gdzie znajdziemy tę opcję. 

Po prawie 30 minutach problemów technicznych udało się. Pierwszy rower wynajęliśmy na wysokości stacji przy skrzyżowaniu Piotrkowskiej z Tuwima.

Łódzki Rower Publiczny - oficjalny powrót 2 kwietnia

Krok pierwszy, aplikacja w telefonie. Krok drugi, skanowanie kodu QR lub wpisaniu numeru roweru i krok trzeci, dźwięk odblokowanego elektrozamku. Te trzy czynności i można rozpocząć jazdę. 

Dojechaliśmy do placu Wolności, gdzie zawróciliśmy. Przypomnijmy, ruch rowerowych jest dostępny wokół placu – zgodnie ze znakami drogowymi. Rower, którym jechaliśmy nie był najnowszy, widać było jego wcześniejsze ślady użytkowania, ale co najważniejsze, działał, jechał bez problemów i nie był zdewastowany. Działały hamulce, oświetlenie, rower nie wydawał dziwnych dźwięków.

Naszą podróż zakończyliśmy przy słupkach rowerowych przed skrzyżowaniem Piotrkowska/Jaracza/Więckowskiego. Parkując rower przy słupku oparliśmy go m.in. „o nóżkę” i zaciągnęliśmy blokadę (tzw. zamek 0-lock) na tylnym kole. Aplikacja potwierdziła udany zwrot roweru.

Ocena Łódzkiego Roweru Publicznego po pierwszych godzinach jego funkcjonowania: 9/10 - jest zdecydowanie lepiej, ale kluczowe będą najbliższe dni, tygodnie i miesiące. To one udowodnią, czy obecny operator będzie gotowy odpowiednio reagować na incydenty związane z dewastacją, do których dochodziło w ostatnich sezonach.

Za przejazd nie zapłaciliśmy ani grosza, ale gdybyśmy wybrali się w dalszą podróż np. ponad 20-minutową zapłacilibyśmy już 4 złote – opłata ta dotyczy jazdy od 21 do 60 minut. Posiadacze Migawki mogą liczyć na 30 minut bezpłatnej jazdy i od 31 minuty do 60 minuty opłata 4 złote. Za jazdę od 61 do 120 minuty zapłacimy 6 złotych – za każde następne 60 minut 10 zł.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama