Dni i tygodnie mijają, a postępów przy zapowiadanym remoncie ul. Marysińskiej nie widać - skarżą się nam łodzianie. Drogowcy ustawili na jezdni bariery, a samochody i autobusy na odcinku od Inflanckiej do Szklanej mogą jeździć tylko w jednym kierunku. Po co te utrudnienia, skoro żadnych robót nie ma? - pytają zniecierpliwieni kierowcy. Okazuje się jednak, że do mówienia o opóźnieniach "na froncie robót" nie ma jeszcze żadnych podstaw. Co więc robią drogowcy i jak długo potrwa ten remont.
Otulanie drzew
Ruch na remontowanym odcinku Marysińskiej odbywa się jedynie jednym pasem i tylko w jednym kierunku - od Inflanckiej do Szklanej. Wielu zmotoryzowanych mieszkańców narzeka, bo musi nadrabiać drogi. Narzekają również pasażerowie korzystający na codzień z linii autobusowej nr 57, bo remont wymusił zmianę trasy.
-Codziennie wracam tędy z pracy autem, stoje w korku i widzę, że drogowcy nawet wszystkich drzew jeszcze nie osłonili, żeby zacząć właściwe roboty. Jak długo można opatulać te drzewa, przecież nie ma ich tu zbyt wiele?
- denerwuje sie pan Jarosław, mieszkaniec Starych Bałut.
Choć troski o zieleń w mieście krytykować nie zamierzamy, spytaliśmy w Łódzkich Inwestycjach, czy aby wykonawca nie łapie opóźnienia.
Najpierw wodociąg, potem droga
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, remont ulicy Marysińskiej obejmować ma wymianę podbudowy drogi, ułożenie nowej nawierzchni, wymianę chodników, budowę nowych miejsc parkingowych, oraz peronów przystankowych, przy których autobusy komunikacji miejskiej będą zatrzymywały się na betonowych płytach postojowych. Na koniec wzdłuż ulicy pojawią się nowe drzewa i krzewy. Dlaczego więc drogowcy nie zdzierają jeszcze starego asfaltu i starych płyt chodnikowych?
reklama
"W pierwszym etapie prac na Marysińskiej do wykonania jest przebudowa wodociągu. Wykonawca ułożył tymczasowy wodociąg oraz zabezpieczył przeznaczony do przebudowy. Obecnie czeka na wyniki badań wody, aby przełączyć przesył wody mieszkańcom i zapewnić jakość i ciągłość dostaw do domów. W dużej mierze są to prace podziemne, niewymagające dużych wykopów, stąd nie widać drogowej ofensywy. W najbliższych dniach rozpocznie się wymiana wodociągu, a następnie prace drogowe."
- wyjaśniają całą sytuację Łódzkie Inwestycje.
To nie koniec robót...
Warto na koniec wspomnieć, na jak długo mieszkańcy i kierowcy muszą sie z tej okazji uzbroić w cierpliwość. Miasto udzieliło nam w tej kwestii dość wymijającej odpowiedzi: "Prace zakończą się wiosną przyszłego roku".reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.