reklama
reklama

Rozjeżdżanie parkowych alejek w Łodzi to jakaś plaga. Mieszkańcy alarmują

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Redakcja/archiwum

Rozjeżdżanie parkowych alejek w Łodzi to jakaś plaga. Mieszkańcy alarmują - Zdjęcie główne

Parkowe alejki w Łodzi są rozjeżdżane. Tak dzieje się między innymi w parkach: Julianowskim, Szarych Szeregów czy 3 Maja (na zdjęciu). | foto Redakcja/archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźParkowe alejki w Łodzi są rozjeżdżane. Tak dzieje się między innymi w parkach: Julianowskim, Szarych Szeregów czy 3 Maja. Mieszkańcy alarmują.
reklama

Parkowanie w parkach to wolna amerykanka

Słoneczna pogoda gromadzi mieszkańców w parkach. Wielu udaje się do nich samochodami. Jak zauważają mieszkańcy, prawdy są dwie. Z jednej strony miejsc parkingowych w Łodzi brakuje, z drugiej strony jednak każdy chce zaparkować jak najbliżej.

- Mieszkam na Radogoszczu. Lubię spędzać czas w parku Julianowskim. Nóż się jednak w kieszeni otwiera, gdy widzę, jak kierowcy parkują tam, gdzie nie powinni. Jedni zostawiają auta na parkowej alejce, inni na trawniku. Jeszcze inni zastawiają inne auta. Dzieje się tak zazwyczaj podczas różnych wydarzeń plenerowych. Wiem, że parking przy parku ma określoną liczbę miejsc, no ale nie możemy tak niszczyć zieleni

- mówi pan Stefan, emeryt z Radogoszcza.

reklama

Podobnie jest w parku 3 Maja na Radiostacji. Tutaj z kolej wielu kierowców chce podjechać jak najbliżej znajdujących się w nim boisk sportowych.

- A ci, którzy pojawiają się w parku, żeby pospacerować, pojeździć na rowerze czy pobiegać, muszą slalomem omijać zaparkowane samochody, a często nawet uciekać spod kół manewrującym kierowcom. Jaka to przyjemność?

- mówił w rozmowie z portalem TuŁódź jeden z okolicznych mieszkańców.

Kierowcy nie chcą przesiadać się do tramwajów i autobusów

Mieszkańcy podkreślają, że to dobrze działająca komunikacja miejska mogłaby skłonić łodzian do tego, by porzucić swoje auta.

reklama

- Niestety tak nie jest. Mieszkam w Śródmieściu. Mój syn uwielbia plac zabaw i park na Zdrowiu. Często tam jeździmy, ale autem, bo podróż komunikacją miejską do spora wyprawa. Na szczęście wokół tamtego parku jest sporo miejsc do pozostawienia samochodu. Gorzej jest zdecydowanie na Młynku.

- mówi pani Anna.

Podobny problem jest również w parku im. Szarych Szeregów na Bałutach. Mieszkańcy ulicy Głowackiego z prośbą o interwencję zwrócili się do radnego miejskiego Kosmy Nykiela (Łódź Cała Naprzód). 

"Zwracam się z pilną prośbą o podjęcie działań zmierzających do zapobieżenia nielegalnym wjazdom pojazdów na teren parku. Problem dotyczy alei parkowej położonej na przedłużeniu ulicy Głowackiego, która prowadzi do ulicy Boya-Żeleńskiego. Kierowcy systematycznie łamią przepisy ruchu drogowego, wykorzystując to przejście jako nielegalną drogę przejazdową. Co więcej, poruszają się oni z nadmierną prędkością, stwarzając poważne zagrożenie dla pieszych, w szczególności dla dzieci bawiących się na sąsiednim placu zabaw"

reklama

- czytamy w interpelacji.

Tomasz Piotrowski, wiceprezydent Łodzi, zapowiedział, że do połowy maja zostaną zamontowane słupki, które powinny zapewnić bezpieczeństwo okolicznym mieszkańcom.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo