Runęła część kamienicy przy ul. Składowej. Teren zabezpieczono. Co dalej?

Teren wokół kamienicy zabezpieczono. Nie wiadomo jednak jakie będą dalsze losy budynku.

!reklama!

- Żeby zabezpieczyć miejsce katastrofy, a także resztę kamienicy przed dalszym zniszczeniem, prawdopodobnie będzie trzeba rozebrać kawałek budynku - informował Bohdan Wielanek Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi.

Choć stan budynku od lat wymagał interwencji, do dziś mieszkają w nim 4 osoby.

- Na tej nieruchomości jest czterech współwłaścicieli, którzy najprawdopodobniej nie potrafią się porozumieć. Już ponad cztery latam temu nakazaliśmy zrobienie ekspertyzy stanu technicznego całego budynku, ale do tej pory tych dokumentów nie dostaliśmy. W związku z tym musimy prowadzić postępowanie z wykonania zastępczego, ale to wszystko trwa. Nadzór budowlany podjął decyzję na wyłączenie budynku z użytkowania. Wojewódzki Inspektor uchylił moją decyzję, ale miałem rację. Kamienica groziła zawaleniem, co zdarzyło się 14 października. Teraz trzeba rozważyć możliwość całkowitej rozbiórki kamienicy - tłumaczy Bohdan Wielanek.

Sprawa jest o tyle trudna, że nie wszyscy współwłaściciele są zainteresowani losami nieruchomości.

- Nie mieliśmy z nimi nigdy do czynienia, nie wiedzieliśmy nawet, że są współwłaścicielami.Dopiero po moich naciskach miasto zorganizowało spotkanie w Urzędzie Miasta.  Wszyscy zgodziliśmy się na sprzedaż kamienicy miastu, ale nie było ze strony pani prezydent odzewu - mówią państwo Kosteccy, współwłaściciele budynku.

Negocjacje w sprawie wykupu przez miasto kamienicy ugrzęzły w martwym punkcie trzy lata temu. Wtedy prezydent Hanna Zdanowska próbowała porozumieć się z właścicielami, niestety z jednym z nich nie udało się nawiązać kontaktu, co zablokowało cały proces. To punkt widzenia rzecznika magistratu, który dodaje, że w tamtym momencie miastu zależało na wykupie nieruchomości, gdyż pozowliłoby to na remont zaniedbanego budnku w powstającym Nowym Centrum Łodzi. 

Źródło: Radio Łódź, TVP3 Łódź