To jednak nie wszystko – w planach jest jeszcze więcej prac, które zreorganizują dodatkową przestrzeń schroniska, a także zmienią kojce na bardziej przyjazne dla zwierzaków. Do tego potrzebni jednak będą darczyńcy – przytulisko apeluje o wsparcie do firm
Łódzkie schronisko rozpoczęło prace w budynku głównym
W schronisku przy ul. Marmurowej w Łodzi znajduje się aktualnie 177 psów i 45 kotów, które czekają na nowe i kochające domy. Trwają prace nad poprawą ich bytu; placówka bowiem właśnie wkroczyła w najważniejszy etap prac. Remontowany jest główny budynek, w którym znajdują się klinika weterynaryjna, sala operacyjna i sale rekonwalescencji.
– Prace mają charakter absolutnie wyjątkowy, bo dotyczą ważnych dla nas zwierząt. Jeśli obserwujecie wyniki głosowania w Budżecie Obywatelskim, to te projekty prozwierzęce zawsze zdobywają najwięcej głosów. Łodzianie kochają zwierzęta, chcą je wspierać w bardzo różny sposób. (...) Dzisiaj mówimy o starcie kolejnego etapu remontu w schronisku w budynku, gdzie znajdowała się będzie administracja, ale także element kliniki, czyli szpitala dla zwierząt. To niezwykle istotna i potrzebna inwestycja, na którą czekały nie tylko zwierzęta, ale też pracownicy i wolontariusze wspierający schronisko
– mówił podczas czwartkowej (20 lutego) wizyty w łódzkim schronisku Bartosz Domaszewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi. I dodał:
– Oczywiście najlepsze schronisko to puste schronisko, w którym zwierzęta nie muszą przebywać. Wiemy jednak, że proza życia jest smutniejsza i często to zwierzę kupione jako prezent dla dziecka na święta czy urodziny staje się tylko zabawką, a nie partnerem czy przyjacielem na całe życie.
Co ważne, mimo zimy schronisko nie potrzebuje tekstyliów – tych ma bowiem pod dostatkiem. Cały czas jednak można zgłaszać się na ul. Marmurową 4 z dobrej jakości karmą dla psów i kotów.
– Aktualnie chętnie przyjmujemy karmy, oczywiście dobrej jakości. Nie przyjmujemy tekstyliów, bo mamy zapas do końca roku i nie mamy nawet gdzie ich przyjmować ze względu na zmieniające się warunki. No i najchętniej przyjmujemy opiekunów, którzy chcieliby zaadoptować zwierzaki
– mówił Albert Kurkowski, dyrektor schroniska.
Remont będzie kosztował około 2,5 miliona złotych. To koszt m.in. nowocześniejszej kliniki weterynaryjnej
Koszt prac wyniesie około 2,5 miliona złotych, a wszystkie prace mają zakończyć się w czerwcu bądź lipcu 2025 roku. Zmieni się przede wszystkim część szpitalna – powiększy się klinika, sala operacyjna, sale rekonwalescencji czy kwarantanny. Pracownicy ze sprzętem przenieśli się do kontenerów na czas prac – mają przez to mniej miejsca i jest im trudniej, ale, jak mówił dyrektor placówki, wszyscy radzą sobie świetnie.Schronisko w związku z trwającym remontem apeluje o choć tymczasowe adopcje, zaprasza też do poznania wolontariuszy, rodzin z adoptowanymi zwierzakami na najbliższym wydarzeniu w Porcie Łódź:
– Dział adopcyjny funkcjonuje normalnie. Przenieśliśmy się do kontenerów, jesteśmy na końcu terenu schroniska od strony ul., Wydmowej. Pracujemy codziennie od godz. 8 do 16, w czwartki i piątki do 18. Mamy całe grono wolontariuszy, które nas wspiera. Zapraszamy również na wszystkie akcje, które nadal organizujemy. W sobotę w Porcie Łódź będziemy promować adopcje i wolontariat, gdzie pokażemy również szczęśliwe rodziny, które mają od nas zwierzaki
– mówi Albert Kurkowski, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Łodzi. I dodaje:
– Ze względu na remont uruchomiliśmy nowy rodzaj adopcji, mianowicie adopcje czasowe. Mamy w tej chwili adopcje interwencyjne dla zwierząt zajętych wyrokami sądów, nasze normalne stałe adopcje i dodatkowo adopcje czasowe, na maksymalnie pół roku. Jeśli ktoś na ten czas remontu może przyjąć do siebie zwierzaka, to byłoby cudownie. Oczywiście my możemy odebrać go po tym czasie; no chyba, że ktoś się w nim zakocha i zostawi go u siebie na zawsze
Dyrektor dopowiedział także, że tymczasowo adoptowane zwierzęta leczone są w schronisku na jego koszt.
Schronisko potrzebuje też innych zmian i... darczyńców
Na remoncie budynku głównego schroniska ma się nie skończyć. Potrzebne są też inne, ważne zmiany, które mogą poprawić byt zwierzaków – te jednak są dodatkowym wydatkiem. Szacuje się, że na zagospodarowanie terenu całego schroniska, zmianę wszystkich kojców czy wybiegów wyniesie od 1 do 2 milionów złotych.
– Od razu uśmiechnę się do może przyszłych, ewentualnych sponsorów, ponieważ już mamy w tym momencie kilka firm, które będą wspierać w trybie ciągłym lub w formie jednorazowych datków na nasze schronisko. Zbieramy je jako Urząd Miasta Łodzi, ponieważ schronisko nie może wprost przyjmować darowizn. Zapraszam więc do Wydziału (Kształtowania Środowiska UMŁ – przyp. red.) w ramach tzw. ekopaktu chętne firmy, ale też osoby prywatne, do wspierania zwierzaków
– apelowała Anna Wierzbicka, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska UMŁ. Dodała także, że trwają prace nad zagospodarowaniem nowego terenu, który mógłby posłużyć jako wybieg dla psów.
– W kolejnych etapach mam nadzieję, że będzie plan zagospodarowania terenu całego schroniska tak, by można było zmienić wszystkie kojce. Uważam, że jest to kolejny, niezbędny krok przed nami, tylko żeby go zrobić, najpierw musimy uporządkować teren najpierw na papierze. Wchodzą tutaj też aspekty sanitarne, podłączenia odpowiednich kwestii kanalizacyjnych. Mam nadzieję, że w tym roku część kojców powoli zaczniemy wymieniać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.