Ułatwiają poruszanie się kierowcom i pieszym
Sekundniki to urządzenia, których zadaniem jest odmierzanie czasu pozostałego do zmiany świateł na skrzyżowaniach. Mają ułatwić poruszanie się zarówno kierowcom, jak i pieszym. Jednak, mimo że cztery projekty związane z sekundnikami wygrały ubiegłoroczny BO, w 2025 roku urządzenia nie pojawiły się we wskazanych miejscach. Jaka jest więc szansa, że w kolejnej edycji będzie inaczej?
W Łodzi jest sygnalizacja zmiennoczasowa
Powodem, dla którego założenie sekundników nie jest w naszym mieście możliwe, jest stosowany w Łodzi typ sygnalizacji.
- Mamy sygnalizację zmiennoczasową, która w zależności od pory dnia czy natężenia ruchu działa inaczej i mamy możliwość zdalnego sterowania nią oraz wprowadzania zmian w rzeczywistym czasie. Poza tym o tym, czy na danym skrzyżowaniu mogą być zainstalowane sekundniki, decydują zapisy rozporządzenia ministra infrastruktury. Mówią one o tym, że tego typu urządzenia mogą być stosowane jedynie przy sygnalizacji stałoczasowej, czyli takiej, która zawsze działa tak samo i nie można jej zdalnie zmieniać
- wyjaśnia Tomasz Andrzejewski z Inwestycji Miejskich.
"Muszą podejmować decyzje w ułamku sekundy"
Że sekundniki są w Łodzi potrzebne, uważa Jarosław Kostrzewa, lider internetowej społeczności LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
- Brak sekundników na skrzyżowaniach, gdzie funkcjonuje system Red Light, budzi poważne wątpliwości co do troski o bezpieczeństwo mieszkańców Łodzi. Taka postawa jest trudna do zaakceptowania, zwłaszcza że przez te skrzyżowania przejeżdżają nie tylko kierowcy samochodów osobowych, ale także autobusy MPK z pasażerami. Gdy nie ma sekundników, zmotoryzowani muszą podejmować decyzje w ułamku sekundy. To z kolei zwiększa ryzyko kolizji i wypadków. Na niebezpieczeństwo są narażeni nie tylko kierowcy, ale także pasażerowie komunikacji miejskiej.
Kostrzewa dodaje, że w tej sprawie została złożona skarga na prezydent Hannę Zdanowską i brak jej działań dotyczących realizacji projektów BO wybranych przez mieszkańców.
Będzie apel radnych o zmianę rozporządzenia
Nadzieję na zmianę przepisów wyraża Marcin Hencz, radny miejski i przewodniczący komisji transportu i ruchu drogowego.
- Na najbliższej sesji Rady Miejskiej będziemy głosować nad apelem do Ministerstwa Infrastruktury o zmianę rozporządzenia dotyczącego sekundników. Przecież w innych miastach te urządzenia funkcjonują. Jeśli tegoroczny projekt dotyczący sekundników wygra w BO, będzie kolejnym potwierdzeniem tego, że mieszkańcy chcą ich montażu, i zabezpieczeniem pieniędzy na jego realizację w przyszłości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.