Miejsocowość Wyskoki sąsiaduje ze Strykowem. To mieszkańcy poinformowali miasto o problemie. Obawiają się m.in. wzniecenia pożaru, martwią ich również względy środowiskowe.
!reklama!
- Musimy ustalić stan faktyczny jaki jest, czy rzeczywiście tak jest, że osoba składuje tutaj odpady bez posiadanych decyzji, bez zezwoleń. Jeżeli tak będzie, wydane zostaną odpowiednie decyzje, czy o wstrzymaniu działalności, czy o nałożeniu kar - dodaje szef łódzkiego WIOŚ – udzielił komentarza Janusz Jedlina, dyrektor łódzkiego WIOŚ.
Opony na polu składuje właściciel warsztatu samochodowego, który zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
- Składuję w celu wybierania dobrych opon, kompletowania, zakładania do swoich samochodów, które mają zużyte opony i również do sprzedawania. Mam zezwolenie na handel częściami i korzystam z tej możliwości. Reszta opon, która nie będzie nadawała się do użycia zostanie zutylizowana. Leżą na moim polu i wydaje mi się, że popełniam tu żadnego przestępstwa - dodaje właściciel.
Sprawę zalegającego składowiska opon władze Strykowa zgłosiły do prokuratury oraz na policję.
Źródło: Radio Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.