reklama
reklama

Śmierć po brutalnej interwencji policjantów z Piątku. Zapadł wyrok w głośnej sprawie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Karolina Brózda

Śmierć po brutalnej interwencji policjantów z Piątku. Zapadł wyrok w głośnej sprawie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

Na 10 lat więzienia i 15-letni zakaz wykonywania zawodu został skazany Kamil C., były policjant z Piątku. | foto Karolina Brózda

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźNa 10 lat więzienia i 15-letni zakaz wykonywania zawodu został skazany Kamil C., były policjant z Piątku, główny oskarżony w procesie o spowodowanie śmiertelnych obrażeń u 30-letniego mężczyzny. Wyrok zapadł w czwartek (13 marca) w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Nie jest prawomocny.
reklama

Kary więzienia w zawieszeniu

Razem z Kamilem C. (który jako jedyny przebywa w areszcie) w sprawie odpowiadało pięć osób: Małgorzata R., Dominik W., Sebastian K., Przemysław W. i Artur W. Byli oskarżeni o przekroczenie uprawnień. Dla pierwszej czwórki orzeczono kary roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, dla Artura W. - ośmiu miesięcy w zawieszeniu na dwa lata.

Proces dotyczył policjantów z komisariatu w Piątku, którzy niewłaściwie obchodzili się z osobami, wobec których podejmowali interwencje, m.in. mieli wywozić je radiowozami poza Piątek. Jedna z takich interwencji zakończyła się śmiercią człowieka. Ciało Marcina K. znaleziono 2 kwietnia 2021 roku przy leśnej drodze. Wcześniej w jego domu byli Kamil C. i Małgorzata R., wezwani przez matkę późniejszej ofiary. 

reklama

"Sprawstwo czynów zostało potwierdzone"

W uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka Szeliga stwierdziła, że sprawstwo czynów, o które posądzony został Kamil C., zostało potwierdzone.

- Oskarżenie udowodniło, że oskarżony brutalnie traktował Marcina K., szarpał go i kopał. Uraz, na skutek którego 30-latek zmarł - pęknięcie śledziony - był efektem silnego uderzenia bądź kopnięcia, nie upadku. To, że Kamil C. poganiał ofiarę, nie pozwalając jej założyć butów, i ciągnął siłą do radiowozu, potwierdził sąsiad pokrzywdzonego

reklama

- mówiła Agnieszka Szeliga.

Sędzia dodała, że oskarżony musiał zdawać sobie sprawę, że jego działania mogą spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu u 30-latka.

- Przy wydawaniu wyroku sąd wziął pod uwagę m.in. stopień szkodliwości społecznej czynu, rozmiar obrażeń ofiary oraz to, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu

- wyjaśniała Agnieszka Szeliga.

Obrona zapowiada apelację

Obrona wnioskowała o zwolnienie Kamila C. z aresztu, jednak sąd nie przychylił się do wniosku.

- Poprosimy sąd o pisemne uzasadnienie wyroku, co będzie podstawą do wniesienia apelacji. Naszym zdaniem nie wzięto pod uwagę wszystkich okoliczności tej sprawy

reklama

- powiedziała po wyjściu z sali sądowej mecenas Joanna Simińska-Rózik, obrończyni Kamila C.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo