Podejrzany zbiegł z miejsca zdarzenia. Kierował BMW, mimo orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów. Dotychczas nie udało się ustalić jego miejsca pobytu i zatrzymać. Wdrożono poszukiwania listem gończym. Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 12.
!reklama!
Do wypadku doszło 23 lutego 2020 roku, kilka minut po godzinie 16, na północnej jezdni ulicy Broniewskiego, w okolicach posesji numer 10. Uwagę innych uczestników ruchu zwróciła już wcześniej brawurowa jazda kierowcy BMW, który w ulicę Broniewskiego z dużą prędkością skręcił z niewłaściwego pasa, a następnie dalej bardzo szybko jechał w kierunku północnym, mimo złych warunków atmosferycznych i podającej mżawki.
W samochodzie znajdowało się kilku młodych mężczyzn, rozmawiających ze sobą i prawdopodobnie głośno słuchających muzyki. Jak wynika z relacji przesłuchanych świadków i zapisów monitoringu w pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem wpadł w poślizg i sunąc bokiem po jezdni zjechał na prawe pobocze, uderzył w krawężnik, wybił się w powietrze, a następnie wpadł w drzewo. W wyniku zdarzenia śmierć ponieśli dwaj pasażerowie w wieku 26 i 30 lat.
Przed przyjazdem pogotowia reanimacyjne działania przedmedyczne prowadzone były przez świadków, którzy na widok tego co się stało wybiegli z mieszkań. Już wówczas jeden z pasażerów – 30 – letni mężczyzna leżący na zewnątrz samochodu nie dawał oznak życia. Pomocy udzielono dwóm pozostałym znajdującym się w pojeździe pasażerom. Mimo natychmiastowego przybycia zespołu ratownictwa medycznego i podjętych działań, nie udało się uratować kolejnego z młodych mężczyzn – 26 latek zmarł w karetce. 29 – letni pasażer z obrażeniami wielonarządowymi przewieziony został do szpitala. Czwarty z mężczyzn jadący samochodem uciekł z miejsca zdarzenia.
Jak wynika z zebranych dowodów to prawdopodobnie 33-latek kierujący BMW. Samochód, którym jechał nie był rejestrowany w Polsce. Posiadał amerykańskie numery rejestracyjne. Brak było właściwego wymaganego ubezpieczenia. Mimo zakrojonych na szeroką skalę działań, dotychczas nie udało się ustalić miejsca pobytu 33-latka. Dlatego też prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów, a sąd uwzględnił wniosek o tymczasowe aresztowanie. Wdrożone zostały poszukiwania listem gończym. Prokurator wyraził zgodę na jego publikacje w mediach.
Nie jest wykluczone, że 33-latek po wypadku korzystał z pomocy medycznej. W miejscu jego aktualnego zamieszkania, gdzie na krótko pojawił się po wypadku ujawniono ślady krwi.
Około godziny 15:30 wszyscy czterej mężczyźni jadący następnie BMW, widziani byli przy jednym ze sklepów w pobliżu miejsca zamieszkania podejrzanego. Zarejestrowały ich tam kamery monitoringu.
Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje mogące być pomocne przy poszukiwaniach proszone są o zgłaszanie się do policji bądź do Prokuratury Rejonowej Łódź – Widzew, przy ulicy Dąbrowskiego 40A w Łodzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.