Chodzi o odcinek od Stajni Jednorożców do pl. Wolności, gdzie nie można parkować. Wcześniej za niedostosowanie się do znaków (B-1) zakładano blokady na koła. Od 18 marca pojazdy są holowane (w przypadku złamania znaku zakazu B-35).
"Od teraz będzie holowanie na koszt właściciela + wszystkie dodatkowe koszty związane z bezprawnym wjazdem na najbardziej reprezentacyjną ulicę Łodzi. Pojazdy będą do odbioru na ul. Pilskiej 2/4"
– podają strażnicy w mediach społecznościowych.
Straż Miejska w Łodzi odholowuje auta z Piotrkowskiej
Jakie to koszty? Jak podaje Marek Marusik z łódzkiej straży, to ponad 700 zł za holowanie, 62 zł za każdą dobę plus 100 zł i 1 punkt karny za wykroczenie.Dodajmy, że zatrzymywać się na Piotrkowskiej na wspomnianym odcinku co do zasady nie można. W godz. 6-11 mogą to jedynie uczynić np. dostawcy, ale w zasadzie tylko na chwilę, by zaopatrzyć sklep czy restaurację lub inny punkt handlowo-usługowy w towar.
Zatrzymać się mogą też taksówki, ale tylko na czas obsługi klienta. Poza tym osoby z niepełnosprawnościami i służby oraz podmioty uprawnione przez Urząd Miasta Łodzi.
Jedna z kobiet, która wjechała na Piotrkowską i została przyłapana przez strażników miejskich, usilnie tłumaczyła im, że ma kartę parkingową, więc może pozostawić auto.
"Funkcjonariusze poprosili o pokazanie karty, jednak zdjęcie na dokumencie przedstawiało inną osobę. Pani twierdziła, że to ona, tylko że na zdjęciu miała dłuższe włosy... No cóż, nie miała przy sobie żadnego dokumentu, który mógłby to potwierdzić. Dopiero po chwilowej "presji" wywartej na kierującej przez naszego strażnika, pani okazała swoje prawo jazdy. Niestety, okazało się, że dane na karcie parkingowej nie zgadzały się z tymi na prawie jazdy. I choć karta parkingowa może pozwalać na niestosowanie się do zakazu B-1, to jednak nie w tym przypadku... W efekcie pani otrzymała mandat za posługiwanie się nie swoją kartą parkingową oraz za złamanie przepisów dotyczących zakazu ruchu"
– dzielą się historią strażnicy.
W dwa dni odholowano trzy auta
O tym, że Piotrkowska przyciąga kierowców i ruch na niej przypomina ten na Marszałkowskiej w Warszawie, pisaliśmy niejednokrotnie.
"Piotrowska przyciąga jak magnes, nawet tych bez uprawnień! Funkcjonariusze Oddziału Łódź-Śródmieście zatrzymali pojazd, który nie zastosował się do znaku B-1 na ul. Piotrkowskiej. Podczas prowadzonych czynności okazało się, że kierowca nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów! Został więc przewieziony na I Komisariat Policji w Łodzi, gdzie podjęto dalsze działania. Zastanawiamy się, czym kierują się osoby, które siadają za kierownicą bez uprawnień… A tym bardziej – co nimi kieruje, gdy dodatkowo wjeżdżają na zakaz ruchu?"
– konkludują municypalni.
W 2024 roku Straż Miejska w Łodzi odnotowała na Piotrkowskiej 830 zdarzeń i około 4 tys. wykroczeń związanych z niestosowaniem się do znaków. Wypisano około 3 tysiące mandatów, ponad 800 pouczeń, sporządzono 62 notatki związane ze skierowaniem sprawy do sądu.
Ile aut odholowano od postawienia nowego znaku? We wtorek jeden, a w środę dwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.