Szczepienia Łódź. Brak przeciwciał mimo przyjęcia szczepionki
Do naszej redakcji zgłosił się zaniepokojony Czytelnik. Pan Ryszard, bo o nim mowa, to 68-letni mieszkaniec Pabianic, który w trosce o swoje zdrowie postanowił zaszczepić się na koronawirusa. Jego organizm jednak, mimo przyjęcia dwóch dawek szczepionki, nie wyprodukował prawie w ogóle przeciwciał.!reklama!
Jak opowiada nam pan Ryszard, nie miał żadnych wątpliwości dotyczących zapisania się na szczepienie.
- Nie miałem wyboru szczepionki, mogłem się zaszczepić tylko AstrąZenecą. Zaszczepiłem się w marcu, w pierwszym możliwym terminie, w swojej przychodni w Pabianicach, gdzie chodzę do lekarza rodzinnego - opowiada nam pan Ryszard.
Po pierwszej dawce pan Ryszard zrobił badania na przeciwciała w klasie IgG. Okazało się, że jego organizm nie wytworzył przeciwciał.
- Zainterweniowałem u lekarza rodzinnego, który zasugerował, by spróbować w moim przypadku innej szczepionki. Pani koordynator stwierdziła jednak, że nie ma takiej możliwości, bo drugą dawkę można przyjąć jedynie tej samej firmy. Udało się tylko przyspieszyć nieco przyjęcie przeze mnie drugiej dawki - mówi 68-latek.
Niespełna dwa miesiące po drugim szczepieniu pan Ryszard postanowił ponownie poddać się badaniom na przeciwciała IgG, ale ponownie okazało się, że jego organizm, mimo przyjęcia dwóch dawek, praktycznie nie wytworzył przeciwciał. Nasz rozmówca natychmiast więc chwycił za telefon, by dowiedzieć się, co w takiej sytuacji może zrobić i czy może przyjąć inną szczepionkę, by jego organizm się uodpornił na koronawirusa.
- Zadzwoniłem do lekarza, który stwierdził, że procedura nie przewiduje takiego rozwiązania. Polecono mi więc, bym zadzwonił na infolinię pod numer 989, bo do tej pory robiłem wszystko przez internet. Ale ja już dzwoniłem tam po pierwszej dawce i usłyszałem, że nie ma takiej procedury.
W kolejnych dniach pan Ryszard kontaktował się z Rzecznikiem Praw Pacjenta oraz Ministerstwem Zdrowia. Próbował dowiedzieć się, co ma uczynić.
- Po iluś odbiciach od ściany dostałem numer, pod który miałem zadzwonić. To był chyba Departament Innowacji. Tam rozmawiałem z osobą, która powiedziała, że najlepiej, żebym przesłał maila. Tak zrobiłem 19 lipca. Do dziś nie mam odpowiedzi - wyjaśnia pan Ryszard.
- Chcę się zaszczepić, chcę mieć te przeciwciała. A nie mogę, bo nie mogę nawet spróbować przyjąć innej szczepionki - dodaje pan Ryszard i podkreśla, że za naszą zachodnią granicą eksperci przekonują, iż szczepienia krzyżowe przeciw COVID-19 skuteczniej chronią przed koronawirusem. Mowa o podawaniu innych szczepionek np. AstraZeneca w pierwszej dawce oraz Pfizer w drugiej. W Polsce tego rozwiązania na razie się nie stosuje.
Szczepienia Łódź. Pan Ryszard to non-responder? Co zrobić w takich przypadkach?
Do tej pory pan Ryszard nie chorował na COVID-19. Nie cierpi także na choroby przewlekłe. Jak się okazuje, około 5-10% społeczeństwa ma podobne problemy, co on. Takie osoby nazywa się non-responderami. I niestety nic nie mogą zrobić, chociaż problem nagłaśniał jakiś czas temu dr Paweł Grzesiowski.
Im więcej szczepimy, tym więcej pytań - przybywa pacjentów, którzy mają mało albo brak przeciwciał. Jakie dalsze kroki będziemy podejmować, czy szukać odporności komórkowej czy szczepić kolejnymi dawkami innego producenta? Musimy pamiętać, że nie każdy zaszczepiony = odporny
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) May 9, 2021
- Program szczepień jest tak ustawiony, że podajemy dwie dawki tego samego preparatu. Nie ma rekomendacji do podawania trzeciej dawki - odpowiada prof. Anna Piekarska, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego.
Jak podkreśla prof. Anna Piekarska, ewentualne podanie trzeciej dawki niewiele by zmieniło w kontekście uzyskania większej liczby przeciwciał.
- Jeżeli ktoś nie wytwarza przeciwciał po dwóch dawkach, to najprawdopdopobniej po trzeciej też ich nie wytworzy. Są takie osoby, zwłaszcza jeśli to osoba w podeszłym wieku. To kwestia indywidualnego układu odpornościowego - wyjaśnia kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego.
Na chwilę obecną nie powstał żaden schemat działania dotyczący osób, które po szczepieniach nie nabyły odporności po szczepieniu przeciw COVID-19.
– Na dzień dzisiejszy dowodem uodpornienia po szczepieniu jest zakończony pełny schemat szczepienia, tj. podane 2 dawki (Comirnaty, Moderna, Vaxzevria) lub 1 dawki (Janssen) szczepionki - wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia, którego słowa przytacza Radio Zet. – Ważnym elementem odpowiedzi odpornościowej po naturalnym zakażeniu i po szczepieniu jest odporność na poziomie komórkowym limfocytów T, której nie można ocenić testami komercyjnymi. Stąd też brak odpowiedzi przeciwciał wcale nie musi świadczyć o braku odporności. Dodatkowo nie znamy poziomu ochronnego przeciwciał, który zapewnia ochronę przed zakażeniem i zachorowaniem – dodaje MZ.
Co więc w zaistniałej sytuacji może zrobić pan Ryszard? Przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość i… czekać. Obecnie bowiem figuruje on w systemie jako osoba zaszczepiona, której na dzień dzisiejszy kolejne dawki szczepionek nie przysługują.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.