reklama
reklama

Szef GIS: „Wirus nie jest w odwrocie. Będziemy mieli przyrost pozytywnych przypadków”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź - Liczymy się z tym, że będziemy mieli wzrost zakażeń koronawirusem, co oczywiście będzie związane z powrotem z wakacji - powiedział główny inspektor sanitarny, Jarosław Pinkas w rozmowie z TVN24.
reklama

Na antenie TVN24 główny inspektor sanitarny udzielił wywiadu, w którym pytany był m.in. o aktualną sytuację epidemiczną oraz scenariusz powtórnego lockdownu. Jakie skutki będzie miał powrót do szkół uczniów?

!reklama!

Wirus nie jest w odwrocie. Liczymy się z tym, że będziemy mieli przyrost pozytywnych przypadków, co będzie oczywiście związane z powrotem z wakacji, ale także bardzo realistycznie patrzymy na to, co nas spotka w momencie, gdy dzieci wrócą do szkoły. Analizowaliśmy, co się będzie działo w krajach, gdzie dzieci wróciły wcześniej. Był wzrost pozytywnych przypadków. Natomiast absolutnie nie było tak, że było to zagrożenie dla systemu opieki zdrowotnej, co dla nas jest generalnie najbardziej istotne - powiedział Pinkas.

Lwia część lekarzy wypowiadających się w sprawie powrotu dzieci do szkół twierdzi, że jest to konieczne. Przypomnijmy, że do żłobków i przedszkoli dzieci wróciły znacznie wcześniej. Tego samego zdania jest szef GIS.

Na pewno w miarę bezpiecznie będzie w rozgęszczonych salach w klasie, gdzie na razie nie będą obowiązywały maseczki. Na razie, bo być może będziemy musieli, gdy będzie większa zapadalność maseczki wprowadzić, nic nie jest wyryte w kamieniu. Najbardziej niebezpieczne są schody, przerwy (...). Wtedy należy założyć maseczkę. Regulamin szkolny powinien to przewidywać. Regulamin powinien zmieniać się w zależności od sytuacji - powiedział Pinkas.

Zdaniem Jarosława Pinkasa dzieci zdążyły już poznać zachowania związane z podstawową ochroną przed wirusem – wiedzą jak myć ręce, co to jest dystansowanie i czemu nosimy maseczki. Podczas rozmowy Przywołał badania opinii społecznej, z których wynika, że 68 proc. rodziców chce, by w szkołach wrócić do nauki stacjonarnej.

Zapytany o widomo powtórki wiosennego scenariusza zamknięcia w domach powiedział: - Mogę tutaj wyrazić wyłącznie swoją opinię. Powiem tak: mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale ja nie jestem jasnowidzem. To, czy do tego dojdzie, czy nie, zależy wyłącznie od nas - wskazał. W rozmowie przypomniał, jak ważne jest to, czy my sami będziemy przestrzegać zasad prewencji. Zaapelował również o konieczności sczepień na grypę – przypomniał o ich skuteczności oraz o tym, jak ważne będzie to działanie w kontekście aktualnej sytuacji zdrowotnej społeczeństwa. Nie możemy dopuścić, by doszło do kumulacji zachorowań.

Źródło: TVN 24, RMF24.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama