reklama
reklama

Tak świętowały pielęgniarki i położne w Szpitalu św. Jana Bożego w Łodzi [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: nadesłane

Tak świętowały pielęgniarki i położne w Szpitalu św. Jana Bożego w Łodzi [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
39
zdjęć

W Szpitalu św. Jana Bożego w Łodzi zatrudnionych jest blisko 250 pielęgniarek i pielęgniarzy. | foto nadesłane

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźSą pasjonatkami i pasjonatami. W Szpitalu św. Jana Bożego w Łodzi zatrudnionych jest blisko 250 pielęgniarek i pielęgniarzy. 12 świętowali z okazji Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek i Położnych.
reklama

Święto pielęgniarek i położnych w łódzkim szpitalu

 - To zawód dla osób z poczuciem misji i powołania. Dzisiejszy dzień stanowi okazję do podziękowania im za pracę. Zatrudniamy niespełna 250 pielęgniarek i położnych. To zawodowcy, pełnoprawni członkowie zespołu

- mówi dr n. med. Rafał Spachacz, dyrektor Szpitala św. Jana Bożego w Łodzi.

12 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych. Święto ustanowiono przez Międzynarodową Radę Pielęgniarek dla podkreślenia roli zawodu pielęgniarki/pielęgniarza i położnej. 

12 maja przypada również dzień urodzin pionierki nowoczesnego pielęgniarstwa i założycielki pierwszej szkoły pielęgniarskiej - Florence Nightingale.

reklama

- Pielęgniarki i położne są przy swoich pacjentach w najtrudniejszych i najważniejszych chwilach życia. Towarzyszą podczas narodzin i ostatniego pożegnania. Zawsze gotowe nieść pomoc, wysłuchać, czynić dobro. Wyrażamy wdzięczność Wszystkim Pielęgniarkom i Pielęgniarzom oraz emerytkom, pracującym przez wiele minionych lat, za Ich służbę w Szpital św. Jana Bożego w Łodzi 

- dodaje dyrektor Spachacz.

Od 52 lat pomaga pacjentom Kopernika

W Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych świętują nie tylko pielęgniarki ze szpitala bonifratrów. 

Marianna Baranowska jest najdłużej pracującą pielęgniarką w Szpitalu Kopernika w Łodzi.

- W 1973 roku skończyłam medyczne studium zawodowe w Pabianicach, po którym zaraz, tuż po wakacjach, zaczęłam pracę w szpitalu imienia Kopernika. Wówczas był to jeszcze szpital miejski.  Wtedy otwierał się, uruchamiane były pierwsze oddziały. Pierwszy pacjent był przyjęty 10 kwietnia, a ja rozpoczęłam pracę 18 września 1973 roku. To jest mój ukochany zawód. Wybrałam go dzięki mamie. Ona ciężko chorowała, kiedy byłam w liceum ogólnokształcącym. I tak ukochała ten zawód, może też z wdzięczności za uratowanie życia, skierowała moje spojrzenie w stronę pielęgniarstwa i ja jej posłuchałam. Bardzo jestem wdzięczna mamie za to, ponieważ nigdy nie chciałabym wykonywać niczego innego

reklama

- mówi Marianna Baranowska.

Kobieta za miesiąc odchodzi na emeryturę.

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo