![Tak wygląda Nowe Centrum Łodzi. Zarośnięte, brudne i zapomniane [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.ddbelchatow.pl/tulodz/articles/image/f3954b66-f39b-43f6-957d-d22dab8eb8fe)
Nowe Centrum Łodzi miało być nowością o zapachu przyszłości.
Tak wygląda skwer przed dworcem Łódź Fabryczna
Zapowiadano odejście od niepraktycznych rozwiązań, ogłoszono połączenie w harmonii miejskiego życia i zieleni oraz jednocześnie wskazano, że to miejsce dopiero zaczyna swoją „przyszłość”.Po latach z tych zapowiedzi za wiele nie zostało, a obecny wygląd skweru, który miał nosić nazwę „Ziemi Obiecanej” i Studentów 1981 roku pozostawia wiele do życzenia.
Określeń, które by najlepiej opisywały stan tego miejsca jest kilka: zarośnięte, brudne i zapomniane. Stojąc na środku tego skweru można pomyśleć, że trafiło się do opuszczonego miasta lub na wielki festiwal grafficiarzy.
Z góry przywitają nas stare i niezabrane od wielu miesięcy śmieci oraz małe zarośla. Rozglądając się ujrzymy największy i najdroższy dworzec kolejowy w Polsce oraz dziesiątki graffiti zawierającymi wulgarne określenia, zakazane symbole oraz znaki, w których trudno szukać zrozumienia.
Nowe Centrum Łodzi - kiedy skwer przy dworcu Fabrycznym zostanie uprzątnięty?
Schodząc w dół jest znacznie „lepiej”.
Zarośla wysokie ponad głowę, pełno papierków, paczek po papierosach, butelek, puszek i innych odpadów, które oczywiście powinny trafić do śmietnika. Ten jednak najbliżej znajduje się pod samym budynkiem dw. Łódź Fabryczna lub przy przystanku tramwajowym Węglowa/Tramwajowa.
Mieszkańcy ulicy Węglowej zazwyczaj omijają to miejsce, szczególnie wieczorami. Pani Marta, mieszkanka ul. Węglowej zwraca uwagę, że trudno czuć się w tym miejscu bezpiecznie.
- Nie pamiętam, kiedy ostatni raz, wychodząc z Fabrycznego szłam dołem – zawsze wolę nadrobić drogi i iść górą. Nie wiem, czy nagle nie spotkam imprezujących nastolatków, choć jak teraz jest zimno, to ich nie widzę za często, albo po prostu kogoś, kto ma złe zamiary
- mówi nam pani Marta.
Inna spacerowiczka, pani Beata, która mieszka przy ulicy Tramwajowej od 12 lat pamięta, jak to miejsce zaczynało się zmieniać.
- Może i rzeczywiście to było na początku trochę zbyt idealne, bo wszędzie wszystko równo posadzone, tak samo te idealne nasypy, jeden rządek za drugim, ale teraz to miejsce już tego zupełnie nie przypomina. Nie było ani jednego graffiti i w życiu bym nie powiedziała, że tyle kasy w to władowali, a nikomu się chyba nie chce o to dbać
- uważa łodzianka.
Problem ze zniszczeniami i śmieciami na skwerze w Nowym Centrum Łodzi
Kwestia czystości skweru jest znana od lat zarówno w łódzkim magistracie, jak i dla PKP S.A.
- Składa się na niego kilka działek, które mają różnych właścicieli i zarządców. W uproszczeniu: użytkownikiem wieczystym centralnej części jest PKP S.A. Część terenu skarpy oraz część przejść jest w zarządzaniu jednostek miejskich
- tłumaczyła Wyborczej w 2020 roku Aleksandra Hac z biura prasowego UMŁ.
Miasto zapowiedziało wtedy, że nawet jeśli PKP S.A. nie zlecą wyczyszczenia tego miejsca, i tak zostanie zamówiona firma sprzątająca, a rachunek zostanie wystawione na kolejarzy.
Po ponad trzech latach temat bez zmian jest aktualny. O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy Urząd Miasta Łodzi – do tematu wrócimy, gdy otrzymamy odpowiedź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.