Kota do Warszawy przywiózł były już minister Waldemar Buda w grudniu 2022 roku. Jak informował wówczas polityk, Marcelinka miała specjalne zadanie w resorcie. Została wiceministrem ds. kontaktów z otoczeniem.
Marcelina kto do zadań specjalnych. W Łodzi mieszkała na ulicy, w Warszawie została wiceministrem
Wcześniej zwierzak mieszkał na ulicy, a potem trafił do schroniska. Kiedy znalazł się w stolicy, jego warunki życia znacznie się poprawiły. Nie brakowało mu jedzenia, opieki, rąk do głaskania, nie było mu również zimno. Kiedy po wyborach okazało się, że PiS co prawda wygrało wybory, ale najprawdopodobniej partia nie zdobyła odpowiedniej liczby mandatów, aby móc samodzielnie stworzyć rząd, wiadomo było, że dni ministrów są policzone.
Jak przychodziłem, to mówiłem, że w każdej chwili jestem gotowy opuścić resort do innych zadań, przejść na inny front. Nie mam z tym najmniejszego problemu. Jak będzie potrzeba, to w dzień jestem gotowy się spakować. Jedyne co, to mam kota Marcelinę i zastanawiam się, co dalej z Marcelinką. Przywiozłem ją z Łodzi, ze schroniska. Żyła w bardzo trudnych warunkach, dzisiaj ma doskonałe. Myślę, co dalej z Marceliną. Tylko to mi zaprząta głowę, nic innego
- mówił kilka tygodni temu w programie Polsatu News - Graffiti Waldemar Buda.
Teraz okazuje się, że zwierza opuściło resort razem ze swoim "szefem". Były minister nie zdradził, czy Marcelina znalazła nowy dom, czy też może zamieszka z jego rodziną.
Wydaję się jednak, że o los kota możemy być spokojni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.