reklama
reklama

Transatlantyk Festival 2019 na półmetku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Transatlantyk Festival 2019 na półmetku - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźMłodociane gangi, klasyka Martina Scorsese, oscarowa opowieść o przyjaźni silniejszej niż rasizm. Transatlantyk Festival 2019 już na półmetku.
Reklama lokalna
reklama

Transatlantyk Festival 2019 na półmetku

Tegoroczna edycja festiwalu Transatlantyk osiągnęła półmetek. Pokazano między innymi klasyczny obraz Martina Scorsese, oparty na faktach, nagrodzony Oscarem film o przyjaźni między włoskim imigrantem i genialnym, czarnoskórym muzykiem, a także dokument o jednym z największych piłkarzy w historii futbolu.

Złodziejaszki/ Shoplifters, 2018, reż. Hirokazu Koreeda, sekcja Sezon

Uhonorowana Złotą Palmą na festiwalu w Cannes w 2018 roku historia grupy Japończyków, tworzących coś na kształt rodziny, żyjących w ubóstwie. Udaje im się przetrwać dzięki kradzieżom dokonywanym w sklepach. Pewnej nocy, podczas powrotu z supermarketu, „ojciec” i „syn” spotykają Yuri, samotną pięcioletnią dziewczynkę. Decydują się zabrać ją do domu. Nowa lokatorka sprawia, że domownicy odnajdują w sobie współczucie i bezinteresowność, jednak na jaw wychodzi przerażająca historia „rodziny”.

reklama

Szokujący, wzruszający, ale i ze sporą dozą humoru - "Złodziejaszki"  to prawdziwa mieszanka silnych emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Oszustwa, kradzieże i sprzedawanie swojego ciała kontrastują z oglądaniem fajerwerków, grą w piłkę i wspólnymi wycieczkami na plażę. Obraz Koreedy to przejmująca opowieść o ludziach, którzy zatracili swoją godność, ale nie stracili człowieczeństwa.

Piranie/ Piranhas, 2019, reż. Claudio Giovanessi, sekcja Nowe Kino

Wstrząsająca opowieść o grupie włoskich nastolatków, którzy tworzą uliczny gang. Początkowo spędzają czas na burdach ze swoimi rywalami z innych dzielnic i snuciu marzeń o pięknych dziewczynach i drogich ubraniach. Wszystko zmienia się, gdy zaczynają pracować dla prawdziwego mafiosy jako dilerzy. Wkrótce Nico, ich lider, wprowadza swoją grupę na szczyt. Jednak w przestępczym świecie ze szczytu najłatwiej jest spaść.

reklama

Giovanessi zabiera widza w rejony Neapolu, do których nie zaglądają turyści. Młodzi chłopcy pną się po szczeblach przestępczej kariery. Początkowo nic nie zapowiada upadku. Prawdę mówiąc, Nico zdaje się zarządzać wszystkim nad wyraz mądrze: zwalnia sklepikarzy z haraczu, funduje stroje piłkarskie dla lokalnych dzieciaków, kupuje prezenty i utrzymuje dobre kontakty z sojusznikami. Żyje jednak iluzją, że wszystko można załatwić pokojowo. Rozlew krwi jest niestety nieunikniony. Film otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia za najlepszy scenariusz na zeszłorocznym Berlinalle.

Niezbędna konieczność/ Bare Necessity, 2019, reż. Erwan Le Duc, sekcja Nowe Kino

Gdyby to był sen, Juliette, główna bohaterka filmu, z pewnością obudziłaby się z niego z ulgą. Niestety, jej auto naprawdę zostało skradzione przez grupę nudystów-radykałów, którzy napadają na kierowców i przechodniów w pobliskiej małej mieścinie. Dodatkowo, chcąc nie chcąc, kobieta wplątuje się w skomplikowaną relację z miejscowym kapitanem policji. Przybycie Juliette wpływa także na los pozostałych mieszkańców miasteczka.

reklama

Film wypełniony jest po brzegi absurdem i groteską. W jednej z początkowych scen widzimy czołg z okresu II wojny światowej, który blokuje dojazd do komisariatu policji. Dalej jest tylko dziwniej. Juliette, sama nie będąca najnormalniejszą osobą, trafia do miasteczka spowitego absurdem niczym Silent Hill mgłą. Dla Pierrota, kapitana policji, relacja z Juliette jest odcięciem się od rutyny i ucieczką przed demonami. Obraz Le Duca jest przezabawny, nie brakuje w nim jednak momentów wzruszających, ponadto skłania do refleksji na temat idei miłości, wolności i ludzkiej natury.

Diego/Diego Maradona, 2019, reż. Asif Kapadia, sekcja Pokazy Specjalne

Z ponad dwugodzinnego filmu, stworzonego z archiwalnych materiałów wideo i zdjęć opatrzonych współczesną narracją, kreuje się obraz sportowca o dwojakiej naturze. Diego to wrażliwy, dobroduszny chłopak, zaś Maradona jest bezlistnym wirtuozem futbolu, który poza piłką kocha nocne życie, nie stroni od używek i towarzystwa pięknych kobiet. Obraz śledzi drogę utalentowanego, acz kontrowersyjnego piłkarza, od pierwszych kroków w Argentina Juniors, przez FC Barcelonę, SSC Napoli, gdzie Maradona zyskał status Boskiego Diego, aż do relacji z włoską mafią i uzależnienia od kokainy, które doprowadziły Argentyńczyka do upadku na samo dno.

Kapadia w rewelacyjny sposób objaśnia widzom mit, jaki we Włoszech i Argentynie otoczył Boskiego Diego. Popularność i uwielbienie kibiców na jednak swoją cenę. Maradona wyprowadził włoski, chroniący się przed spadkiem z Serie A klub SSC Napoli na wyżyny i odmienił oblicze reprezentacji Argentyny. Niestety, przez to Diego nie mógł spokojnie wyjść na ulicę i zamykał się w spanikowany w domu. Kapadia nie pomija żadnych szczegółów z biografii Diego Maradony, uważanego za najlepszego piłkarza w historii, nienawidzonego i kochanego przez miliony.

Taksówkarz/ Taxi Driver, 1976, reż. Martin Scorsese, sekcja Historie Kina

Travis Bickle, weteran wojny w Wietnamie, wraca do Nowego Jorku. Podejmuje pracę jako kierowca taksówki. Przeżywa również nieszczęśliwy romans z pracownicą biura wyborczego pewnego senatora. W mężczyźnie stopniowo rośnie gniew i nienawiść do przestępców, którzy terroryzują miasto. Na czarnym rynku kupuje broń i postanawia wymierzyć sprawiedliwość.

Największym, choć nie jedynym atutem filmu jest kreacja głównego bohatera (w tej roli genialny Robert De Niro). Travis jest autentyczny. Nie potrafi odnaleźć się w rzeczywistości po powrocie z wojny. Widz przeżywa razem z bohaterem wzloty, upadki, chwile radości, smutek, rozczarowanie, wreszcie gniew. Obraz Scorsese na stałe wszedł do kanonu kinematografii, a kultowa scena przed lustrem (You talkin' to me?) jest wręcz ikoniczna.

Obwieszczenie/ The Announcement, 2018, reż. Mahmut Fazil Coskun, sekcja Nowe Kino

Istambuł, lata sześćdziesiąte. W deszczową noc taksówkarz zabiera z ulicy dwóch podejrzanych mężczyzn w garniturach, niosących ciężkie, skórzane torby. Po dotarciu na miejsce i prośbę o zapłatę za kurs kierowca ginie od strzału w głowę. Okazuje się, że mężczyźni należą do grupy spiskowców, którzy mają włamać się do Radia Istambuł i obwieścić, że władzę w Turcji przejęło wojsko. A przynajmniej stworzyć takie pozory.

Obwieszczenie to film trudny, który z pewnością podzieli odbiorców. Jedni uznają obraz za nużący, wręcz męczący, inni pochwalą go za świetną fabułę i stopniowe budowanie napięcia. Akcja rozwija się tu bardzo powoli. Liczne, niemalże statyczne ujęcia służą budowaniu suspensu, który eksploduje w kulminacyjnych momentach. Obraz Coskuna pełny jest również komizmu i absurdu.

Green Book, 2018, reż. Peter Farelly, sekcja Sezon

Uhonorowana Oscarem za najlepszy film, oparta na faktach historia niezwykłej przyjaźni, zrodzonej podczas podróży przez południowe stany USA. Mieszkający w Nowym Jorku włoski imigrant, Tony Vallelonga,  traci pracę w klubie nocnym. Próbuje związać koniec z końcem, aby zapewnić byt swojej rodzinie. Dostaje propozycję pracy od czarnoskórego pianisty, Donalda Shirleya, który chce zatrudnić Tonego w charakterze kierowcy, opiekuna i ochroniarza podczas trasy koncertowej po tzw. Głębokim Południu. Uprzedzony do czarnoskórych Tony niechętnie przyjmuje propozycję. Rozpoczyna się podróż, podczas której mężczyźni wiele się od siebie nauczą, i która zmieni ich postawy i nastawienie do świata.

Film Farelliego jest kinem drogi, podróży. Nie mam tu jednak na myśli wyłącznie dosłownej podróży przez Amerykę. Każdy z bohaterów pokonuje również wewnętrzną drogę, przechodzi przemianę. Tony zmienia swoje nastawienie do czarnoskórych, uczy się jak być lepszym człowiekiem. Shirley, początkowo sceptycznie nastawiony do kultury swoich pobratymców, ostatecznie przekonuje się do niej, co wieńczy niesamowita scena wspólnego występu z lokalną kapelą w barze jazzowym. Muzyka, naturalnie, jest bardzo ważnym elementem Green Book. Z ekranu płynie jazz, blues, ale również i muzyka klasyczna. Dobrym dopełnieniem całości jest wzruszający utwór Pray Sama Smitha.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama