Wybuch nastąpił chwilę przed godziną 6 rano. Wówczas nasz rozmówca znajdował się w swoim domu, sąsiadującym z budynkiem, w którym doszło do eksplozji.
- Wybiegłem na zewnątrz. Rano bardzo mocno padał deszcz, ale mimo to było dużo kurzu. Podszedłem do budynku, który graniczy bezpośrednio z płotem posesji, na której mieszkam. Zobaczyłem, że budynek jest zawalony. Nie czekając na nikogo pobiegłem do domu po latarkę, bo było jeszcze ciemno.
Dzięki odważnej akcji Rafała Leśniaka oraz jednego z pracowników jego firmy z zawalonego domu udało się wydostać mężczyznę.
- Dom wyglądał bardzo źle. Starałem się zachować ponadprzeciętną ostrożność. Nie będąc jeszcze na terenie posesji słyszałem w tle niewyraźne dźwięki w stylu „Jestem, jestem”. Mając latarki zobaczyliśmy człowieka przyciśniętego elementami dachu i szybko go wyciągnęliśmy na zewnątrz.
Szczegółowy przebieg zdarzeń według relacji naocznego świadka w filmie poniżej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.