Przypomnijmy, że do zawalenia kamienicy przy ul. Rewolucji 1905 r. 31 doszło w poniedziałek 2 września br., około godz. 15.00. Na szczęście w wyniku tej katastrofy nikt nie ucierpiał, lokatorzy sąsiednich kamienic zostali ewakuowani i po sprawdzeniu stanu technicznego przyległych nieruchomości mogli powrócić do swoich mieszkań.
Rewitalizacja pod znakiem zapytania
Dosłownie na tydzień później były zaplanowane prace rewitalizacyjne tego budynku. W ramach rewitalizacji kamienica przy ul. Rewolucji 1905 r. 31 miała zostać odnowiona, zyskać podłączenie do centralnego ogrzewania, a także nowe instalacje, zaś w otoczeniu miały się pojawić parking i ławki. Docelowo w budynku po gruntownym remoncie mogłyby powstać 34 mieszkania komunalne i dwa lokale użytkowe.Bezpośrednio po zdarzeniu łódzki magistrat informował, że będzie się starał zachować budynek. - Jeśli będzie szansa to ocalimy ten budynek – deklarował 3 września wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski - Ta kamienica miała bardzo dokładną dokumentację wraz z pozwoleniem na budowę – mówił Piątkowski. Do podjęcia decyzji o dalszych losach zawalonego budynku niezbędna jest ekspertyza i zgoda Państwowego Inspektora Nadzoru Budowalnego.
Nie ma zagrożenia po katastrofie
W ciągu tygodnia od zawalenia kamienicy udało się przeprowadzić prace zabezpieczające miejsce katastrofy. Fragmenty frontowego budynku zagrażające bezpieczeństwu rozebrano. W opinii Bohdana Wielanka, Powiatowego Inspektora Budowlanego na tę chwilę nie ma zagrożenia dla mieszkańców sąsiednich kamienic i uczestników ruchu na ulicy, przy której znajduje się uszkodzona nieruchomość. Nadal nie wiadomo jednak, czy budynek po zawaleniu będzie odbudowany. W sprawie katastrofy budowlanej przy ul. Rewolucji 1905 r. 31 toczy się śledztwo prokuratorskie.