Gigantyczne korki, które tworzą się na wysokości zajezdni Brus, na trasie między łodzią a Konstantynowem Łódzkim od tygodni uprzykrzają życie kierowcom. W godzinach szczytu w kolejce do przejazdu można utknąć nawet na kilkadziesiąt minut. Korki, które się tam tworzą, mają związek z budową mostów w tym miejscu. Wykonawca nie chcąc zamykać drogi, zdecydował się na wprowadzenie ruchu wahadłowego. To właśnie przed sygnalizatorami ustawiają się sznury pojazdów.
- W trakcie dnia przejeżdża się tędy względnie normalnie - poinformował nas jeden z kierowców. - Problemy tworzą się w godzinach szczytu - wczesnym rankiem i popołudniami. Zdarza się, że w korku można utknąć na pół godziny. Dlatego staram się zawsze jeździć albo wcześniej, albo trochę później.
Dużo wskazuje na to, że w przeciągu najbliższych tygodni kłopot zniknie zupełnie. Jak poinformowała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, prace na Brusie wkrótce mają się zakończyć.
- O ile dobrze pamiętam, budowa mostów powinna zakończyć się najpóźniej do końca lipca – poinformowała podczas piątkowego spotkania w Konstantynowie Łódzkim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.