Szpital tymczasowy w Łodzi już działa. Chorzy na COVID-19 trafią do hali EXPO
Sytuacja epidemiczna w województwie łódzkim jest bardzo poważna, a liczba zakażeń oraz hospitalizacji stale wzrasta. Wszystko wskazuje na to, że trzecia fala koronawirusa będzie jeszcze trudniejsza dla służby zdrowia w naszym regionie, niż obie dotychczasowe fale.
- Zbliżamy się do liczby hospitalizacji ze szczytu drugiej fali, a ani liczba pacjentów, ani zakażeń nie maleje - podkreśla wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.
!reklama!
Dlatego też w poniedziałek 22 marca Tobiasz Bocheński poinformował o otwarciu szpitala tymczasowego w hali EXPO w Łodzi. W pierwszym etapie w szpitalu pojawiło się 56 łóżek, w tym 10 łóżek respirator owych.
Do placówki będą trafiali mieszkańcy województwa łódzkiego, którzy ciężko przechodzą chorobę COVID-19.
- Korzystając z okazji chciałbym powtórzyć swój apel do wszystkich mieszkańców województwa łódzkiego o przestrzeganie zasad i rygorów epidemicznych. O noszenie maseczek, zachowywanie dystansu i przestrzeganie zasad dezynfekcji - mówi wojewoda łódzki.
Marszałek województwa łódzkiego: „Mamy szpital, mamy kadrę, mamy sprzęt”
W lutym tego roku Hanna Gill-Piątek, posłanka Polski 2050, zapytała urzędy wojewódzkie w całym kraju, także ten w Łodzi, o koszty powstania szpitali tymczasowych, liczbę pacjentów i zawarte umowy, o czym pisaliśmy na TuŁódź.pl.Odpowiedzi na pytania posłanki Gill-Piątek udzielił m.in. wojewoda Tobiasz Bocheński.
Jak wynika z przedstawionych przez niego informacji, aż 3 mln 361 tys. zł kosztowały wyłącznie czynsz i media.
Zanim do tego doszło, halę trzeba było zaprojektować i przystosować tak, by spełniała wszystkie wymogi szpitala covidowego. Na ten cel wydano blisko 14,6 mln zł.
Do tego dochodzą także m.in. koszty kontenerów, nadzoru inwestorskiego, nadzoru instalacji elektrycznej.
- W chwili obecnej, nie są świadczone na jego rzecz żadne usługi, nie zatrudniono żadnych pracowników. Nie przyjęto żadnego pacjenta - informował w lutym wojewoda łódzki.
W międzyczasie w hali EXPO w Łodzi powstał punkt szczepień, który od poniedziałku 22 marca znajduje się przy ul. Lumumby (kliknij tutaj, by przeczytać).
Właśnie do tej interwencji posłanki Gill-Piątek odniósł się marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber, który tłumaczył, dlaczego przez minionych kilka miesięcy płacono za funkcjonowanie nieczynnego szpitala.
- Robiliśmy to po to, byśmy w momencie krytycznym mogli ten szpital otworzyć. Taki moment właśnie nastał. Gdybyśmy wsłuchiwali się w te wątpliwości, to tego szpitala byśmy dziś nie mieli - podkreśla Schreiber. - Na szczęście go mamy, mamy kadrę i mamy sprzęt - dodaje.
W hali EXPO pracować będzie przede wszystkim personel medyczny ze szpitala im. Biegańskiego w Łodzi. To właśnie do placówki przy ul. Kniaziewicza 1/5 w pierwszej kolejności będą trafiać pacjenci, którzy następnie, jeśli będzie taka potrzeba, zostaną przewiezieni do szpitala polowego.
W pierwszym dniu funkcjonowania szpitala w hali EXPO w Łodzi ma do niego trafić 15 pacjentów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.