Udział w produkcji tej trójki aktorów utrzymywany był w tajemnicy. Wielką niespodzianką było pojawienie się na planie Anny Nehrebeckiej, Janusza Gajosa i Jacka Braciaka.
!reklama!
Aktorskie tuzy wystąpiły w szczególnych scenach serialu. Chodzi o utrzymany w czerni i bieli, kameralny fragment kręcony w jednym pomieszczeniu, pozostający w stylistycznym i wyrazowym kontraście względem reszty zdjęć.
- Praca na planie Króla była intensywną bardziej niż zwykle, bo wymagała od wyobraźni aktora szczególnej uwagi ze względu na niespodzianki o których nie mogę na razie mówić, żeby nie wszystko zdradzić. Współpracę z reżyserem – Janem P. Matuszyńskim wspominam na sześć z plusem. Praca z zespołem ludzi, którzy z nie jednego pieca film jedli, zawsze sprawia satysfakcję. Pierwszy po Bogu, Pan Matuszyński - uważny i skupiony. Każdy detal opowiadania omawialiśmy drobiazgowo – mówił o swoim udziale w produkcji Janusz Gajos.
Zgodnie czasem akcji w powieści, jedna z największych serialowych produkcji Canal+ osadzona jest w realiach przedwojennej Warszawy.
Tę na ekranie zagrała Łódź. Prócz ulicy Piotrkowskiej w oku kamery rozpoznamy ul. Roosvelta czy pomieszczenia łódzkiego oddziału YMCA. Część scen została nakręcona na Starym Polesiu, dokładnie przy ul. Legionów i Żeligowskiego. Jeden z pobliskich parkingów imitował targowisko z warszawskiej Woli.
Źródło: Dziennik Łódzki, Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)