Wczoraj media obiegła wiadomość o 25-letniej łodziance, która kilka dni temu wróciła z wycieczki do Tajlandii. Kobieta uskarżała się na gorączkę i kaszel, a więc objawy typowe dla zarażenia koronawirusem. Po powrocie do Łodzi łodzianka zgłosiła się do szpitala im. Biegańskiego, gdzie wykonano trzy testy. Pierwszy z nich dał wynik pozytywny. Pozostałe dwa zostały wysłane do analizy w Warszawie. Dziś już wiadomo, że dały one wyniki negatywny.
!reklama!
Oznacza to, że w Łodzi, jak i w całym kraju, nie ma przypadków zarażenia koronawirusem. Pomimo wcześniejszych informacji o pozytywnym wyniku jednego z testów wykonanych u 25-letniej łodzianki, Ministerstwo Zdrowia zdementowało tę informację.
- Wirusa nie wykryto w żadnej z przebadanych do dzisiaj próbek - przekazał rzecznik Ministerstwa Zdrowia
Wczoraj minister zdrowia oraz wojewoda łódzki zdementowali doniesienia o wystąpieniu koronawirusa w Łodzi.
Jak podaje resort zdrowia, obecnie w Polsce 77 osób jest hospitalizowanych w związku z podejrzeniem koronawirusa. W Łodzi przebywa 7 z nich.
Źródło: Dziennik Łódzki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.