Stan wiaduktów łączących Dąbrowę z Widzewem jest tragiczny. W ostatnim czasie udało się wyremontować jeden wiadukt na ul. Dąbrowskiego, który ma za zadanie przejąć ruch z wiaduktów na ul. Przybyszewskiego, które niebawem zostaną zrównane z ziemią.
!reklama!
Niestety chociaż inwestycja na ul. Przybyszewskiego jeszcze nie wystartowała, to już odnotowano pierwsze opóźnienia. Powód? Duża liczba chętnych do jej realizacji.
Z jednej strony w Zarządzie Inwestycji Miejskich panuje optymizm, bo duże zainteresowanie firm oznacza, że nie powinno być problemów z rozstrzygnięciem przetargu i szybkim przystąpieniem do prac.
Z drugiej jednak strony, tak ogromne zainteresowanie sprawia, że liczba pytań oferentów jest bardzo duża. Na każde z nich trzeba odpowiedzieć. ZIM poszukuje więc firmy, która uczyni to sprawnie. Chodzi o to, by w trakcie prac, nie stało się nic niespodziewanego.
W Zarządzie Inwestycji Miejskich wyciągnięto wnioski z remontu al. Śmigłego-Rydza. Tam, już podczas prac, okazało się, że w dokumentacji projektowej panują ogromne braki. Trzeba je było uzupełnić w trakcie inwestycji, co ją znacząco wydłużyło. Teraz ma być inaczej, bowiem cała dokumentacja ma zostać pieczołowicie przygotowana jeszcze przed rozpoczęciem prac.
A rozbieżności w obecnej dokumentacji dot. przebudowy wiaduktów na ul. Przybyszewskiego jest sporo. W przetargu na nadzór autorski ZIM wyszczególnił w sumie 146 niejasności. To właśnie z tego powodu przesunięto termin otwarcia ofert z jesieni na styczeń 2021 roku.
Przypomnijmy, że nowe wiadukty na al. Przybyszewskiego mają zostać oddane do użytku w maju 2023 roku. Docelowo stworzą one węzeł multimodalny, który połączy komunikację miejską, samochodową, rowerową oraz kolej.
źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)