reklama
reklama

Wielki inwestor z WI-MA chce pozbyć się niewygodnego lokalu i właścicielek? Najpierw podnieśli czynsz

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wielki inwestor z WI-MA chce pozbyć się niewygodnego lokalu i właścicielek? Najpierw podnieśli czynsz - Zdjęcie główne

Wielki inwestor z WIMA chce pozbyć się niewygodnego lokalu i właścicielek? Firma straszy pismami i podwyższa czynsz (fot. Google Maps) |wiadomości łódzkie|Łódź|TuŁódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości ŁódźWidzewska Manufaktura przejdzie całkowitą metamorfozę. Według planów Cavatina Holding na obszarze popularnej WIMY zostanie wybudowany gigantyczny kompleks biurowo-usługowo-mieszkalny. Na rewitalizowanym terenie jest jednak inny najemca, prowadzący działalność gospodarczą. Właścicielki firmy twierdzą, że różnymi sposobami inwestor próbuje zmusić je do opuszczenia zajmowanego zgodnie z umową lokalu.
reklama

Jak pisaliśmy jakiś czas temu, na terenie dawnej Widzewskiej Manufaktury powstanie super nowoczesny obiekt o funkcjach biurowo-usługowo-mieszkalnych.  Na obszarze inwestycji działa również inny, mniejszy najemca, który ma podpisaną umowę na czas określony z datą pewną, będącą w mocy prawnej jeszcze przez 12 miesięcy.

!reklama!

Właścicielki zwróciły się do naszej redakcji z prośbą o pomoc. Na terenie WIMY prowadzą swój biznes eventowy od dwóch lat. Plan nowego inwestora, zakłada jednak wyburzenie części budynków, między innymi siedziby wspomnianej firmy. Z relacji właścicielek wynika, że natychmiast po przejęciu obiektu zaczęły się pierwsze problemy – na początek podniesiono im czynsz o 150 proc.

reklama

Do firmy spływają pisma, zapowiadające prace wyburzeniowe, którym będą towarzyszyć przerwy w dostawach mediów. Inwestor szuka kolejnych kruczków prawnych i straszy interpretacją przepisów, która pozwoliłyby na natychmiastowe wypowiedzenie umowy dwuosobowej firmie.

Niewiele wskazuje na chęć polubownego załatwienia sprawy przez Cavatina Holding.

- Ton pism jest rozkazujący, agresywny i chamski. Przypuszczamy, że inwestor chce za wszelką cenę wyłączyć budynek z działania tak aby z nas z niego wyrzucono – piszą w mailu do redakcji najemczynie lokalu.

Firma obawia się dalszych kroków inwestora.

- Nowy właściciel nie wywiązuję się z umowy - nie wywozi śmieci, wyłączył ogrzewanie w obiekcie, zamyka nam bramy dojazdowe co grozi chociażby brakiem możliwości ucieczki w razie pożaru. Boimy się co będzie dalej. Inwestor to wielka firma a my jesteśmy dwuosobową działalnością i nie wiemy gdzie mamy szukać pomocy. Inwestor nie liczy się z nami i naszymi klientami. - dodają.

reklama

Właścicielki czują się bezsilne w starciu z inwestorem i proszą o wsparcie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama