W ostatnich dniach w Polsce obserwujemy znaczny wzrost nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Dziennie przybywa około 1500 zakażonych osób, a przecież jesienny szczyt zachorowań wciąż przed nami.
!reklama!
Przypomnijmy, że obecnie obowiązek zakrywania ust i nosa wszędzie obowiązuje tylko w tzw. „czerwonych” strefach. Zdaniem profesora Simona w momencie, gdy liczba nowych zakażeń przekroczy 2 tysiące dziennie, konieczne może być wprowadzenie w całym kraju obowiązku noszenia maseczek
- Możliwe, że wzorem niektórych innych krajów trzeba będzie wprowadzić obowiązek zakrywania ust i nosa wszędzie w przestrzeni publicznej. Zakrywania maseczkami. Przyłbice nie chronią tak dobrze - mówi profesor Simon.
Ekspert jest także kolejnym głosem, który zdecydowanie potępia ruchy antymaseczkowe.
- To szaleństwo – mówi Krzysztof Simon o ludziach przekonujących, że nakaz noszenia maseczek narusza wolności obywatelskie.
Lekarzy, którzy nie szczędzą ostrych słów o antycovidowcach i antymaseczkowcach, jest więcej. Dwa tygodnie temu pisaliśmy o poście dr. Dawida Ciemięgi.
- Teraz jest obecny w społeczeństwie koronawirus i choć większość osób przechodzi go łagodnie, to są osoby, które z racji wieku i innych czynników, są bardziej narażone. Jeśli jakaś banda debili o wypłaszczonym fałdowaniu mózgowia robi najazd na sklep bez maseczek, to oprócz tego, iż wydaje im się, że sprzeciwiają się systemowi, to po prostu narażają innych ludzi. I to jest istotny problem w obecnych czasach, jak chcesz być debilem to sobie bądź, ale lepiej nie wychodź do ludzi - pisał dr Ciemięga.
źródło: GazetaWrocławska.pl / inf. własna
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.