reklama
reklama

Wypadek na Włókniarzy w Łodzi. Która z sióstr spowodowała kolizję? Policja rozwikłała zagadkę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wypadek na Włókniarzy w Łodzi. Która z sióstr spowodowała kolizję? Policja rozwikłała zagadkę - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Łódź Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łodzi ustalili, która z sióstr prowadziła pojazd i spowodowała kolizję. Pomogły w tym zapisy monitoringu.
reklama

W sobotę na skrzyżowaniu al. Włókniarzy z ul. Limanowskiego doszło do kolizji drogowej, w której uczestniczyły mazda i renault. Na miejsce zdarzenia został skierowany patrol łódzkiej drogówki.

 !reklama!

Jeszcze w trakcie dojazdu policjanci zostali poinformowani przez dyżurnego o przebiegu kolizji, którą zarejestrował miejski monitoring. Z przekazanych informacji wynikało, że osoba kierująca renault wjeżdżając na skrzyżowanie nie zastosowała się do czerwonego sygnału świetlnego dla jej kierunku ruchu i doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącą mazdą.

Funkcjonariusze przy uszkodzonych pojazdach zastali trzy kobiety i dwóch mężczyzn. Dwie z nich, prywatnie siostry, miały jechać renault, a trzecia z kobiet kierowała mazdą. Mężczyźni natomiast przyjechali na miejsce już po fakcie, aby wesprzeć swoje partnerki. Wszystkie panie w rozmowie z policjantami potwierdziły przebieg zdarzenia, zarejestrowany przez monitoring.

Do spowodowania kolizji przyznała się 36-latka, starsza z sióstr. Jednak poszkodowana zdecydowanie zaprzeczyła tej informacji. Wskazała drugą z sióstr, 21-latkę, jako kierującą renault w chwili zdarzenia. Podkreśliła jednocześnie, że starsza z sióstr na miejsce kolizji przybyła tuż przed funkcjonariuszami. Policjanci ponownie rozpytali obie siostry, które nadal zgodnie podtrzymywały swoją wcześniejszą wersję.

Natomiast mąż 36-latki przyznał, że około 21:00 przyjechał z żoną (po telefonie od szwagierki) na miejsce zdarzenia i potwierdził, że auto było w dyspozycji 21-latki. Gdy tylko usłyszał wersję żony, natychmiast zmienił swoją, oświadczając, że przyjechał sam.

Otrzymany od dyżurnego łódzkiej komendy opis wyglądu sprawczyni, idealnie pasował do młodszej z kobiet. Jedynym elementem nie pasującym był kolor jej butów. Jednak i w tym przypadku szybko ustalono, że kobiety aby uwiarygodnić swoją wersję, zamieniły się obuwiem.

Na jaw wyszła również przyczyna tej zamiany. Okazało się, że renault jest służbowym pojazdem starszej z kobiet, która bała się konsekwencji. Policjanci zatrzymali 21-latce prawo jazdy. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Źródło: WRD KMP w Łodzi

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama