Zapomniany raport NIK o łódzkiej polityce transportowej

Zapomniany raport NIK

!reklama!

W 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli zapowiadała, że skontroluje w Łodzi system sterowania ruchem. Choć wydano na niego blisko 90 mln zł to łodzianie efektów raczej nie zauważali i jak informował sam NIK było w tej kwestii wiele zgłoszeń. W 2017 roku miała się odbyć kontrola. Pojawiło się nawet kilka artykułów zapowiadających kontrolę NIK, po czym zapadła długa, kilkuletnia cisza.

Raport został jednak niespodziewanie opublikowany kilka dni temu dopiero po zapytaniu o kontrolę przez członka Stowarzyszenia Nowa Łódź – Piotra Salatę-Kochanowskiego.

Jak się okazuje zmieniono zakres kontroli, a NIK podjął szerszy temat jakim jest „Przeciwdziałanie powstawaniu zatorów ulicznych w Łodzi” (OSSR był jednym z wątków).

- Mimo, że kontrola NIK odbyła się z rocznym opóźnieniem, w 2018 roku, a raport sporządzono w czerwcu 2019 r., to został on opublikowany dopiero teraz, niejako po przypomnieniu. NIK stara się zajmować możliwie jak najbardziej aktualnymi tematami, a wyniki swoich kontroli publikować względnie szybko. Tutaj z niejasnych przyczyn było inaczej – komentuje sprawę Piotr Salata-Kochanowski.

Poniżej kilka wniosków, które wynikają z kontroli NIK:

·         „Rada Miejska w Łodzi przyjmując „Politykę transportową dla miasta Łodzi” zobowiązała Zarząd Miasta do przedkładania programów przedsięwzięć i sprawozdań dotyczących realizacji uchwały w odniesieniu do każdego roku budżetowego. W kontrolowanym okresie dokumenty takie nie były przedkładane Radzie Miejskiej”.

·         „W latach 2015-2018 na terenie miasta były realizowane 102 inwestycje drogowe (…)”.

·         „Nieskuteczne były (...) działania dla wprowadzenia w centrum miasta – jako priorytetowych – transportu zbiorowego i ruchu pieszego, z jednoczesnym ograniczeniem ruchu pojazdów indywidualnych”.

·         [O OSSR] „W dokumentacji przetargowej w części poświęconej modelowaniu ruchu Zamawiający zawarł zapis, że „Modelowanie aktualnego stanu sieci musi bazować na wdrożeniu modelu bazującego na macierzach ruchu źródło – cel (OD) dla całego obszaru wdrożenia. Model musi być aktualizowany w sposób automatyczny”. Nie określono jednak dokładnego sposobu wykonania takiego modelu, jego jakości oraz stopnia kalibracji. Wymagając dla modelu automatycznej aktualizacji Zamawiający nie sprecyzował, które dane miałyby być automatycznie aktualizowane. Model dotyczący OSSR. (…) Stosowanego oprogramowania do wykonywania analiz jakości sterowania ruchem w trybie on-line i off-line nie wyegzekwowano od Wykonawcy systemu”.

·         Raport z efektów wprowadzenia OSSR sporządzony dla UMŁ zawiera liczne uchybienia merytoryczne (badania tylko dwóch ciągów drogowych i tramwajowych; pominięto w badaniu autobusy; brak dat i godzin wykonania pomiarów; brak analizy czasów przejazdów poszczególnych odcinków oraz analizy wlotów skrzyżowań; brak wyników cząstkowych, brak udokumentowania wykonanych pomiarów, brak analizy wyników).

·         „(…) niski standard komunikacji tramwajowej. Blisko 88% eksploatowanych w mieście wagonów pochodziło z lat 1976-1990, 3% było jeszcze starszych (1962-1967), a zaledwie 9% pochodziło z lat 2001-2015. Pociągów niskowejściowych było jedynie 23% (…)”.

·         „(…) na terenie miasta nadal funkcjonowało blisko 20% zwrotnic najazdowych niesterowalnych (wymagających zmiany ręcznej przez motorniczego)”.

·         „Kapitalnego remontu wymaga także ok. 30% infrastruktury torowo-sieciowej”.

·         „Oferowany standard komunikacji publicznej – zarówno w zakresie taboru, infrastruktury, jak i punktualności kursowania, a dodatkowo wzrost cen biletów – nie sprzyjał wzrostowi liczby osób korzystających z tej komunikacji.

·         „Połowa taboru autobusowego pochodzi z lat 2001-2008, połowa z 2010-2015”.

·         „W 2017 r. wpływy z płatnego parkowania wyniosły 9,35 mln zł”.

Podsumowując, z kontroli wynika w dość oczywisty sposób to, o czym mówią od lat eksperci i czują sami mieszkańcy – polityka transportowa w Łodzi kuleje. Dużą zagadką dalej pozostaje system sterowania ruchem. Kontrola NIK pokazałała też i to, że w zasadzie dalej nie wiemy na ile (nie)skutecznie on działa, a Miasto nie przykłada większej wagi, aby znać prawdziwe efekty wdrożenia systemu – zwraca uwagę Salata-Kochanowski.