reklama
reklama

Podpalacz znów grasuje w Pabianicach? Spłonęły cztery samochody. Policja bada sprawę

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: W pożarze spłonęły trzy samochody, czwarty został opalony. Straty oszacowano na 210 tyś. zł.

Podpalacz znów grasuje w Pabianicach? Spłonęły cztery samochody. Policja bada sprawę - Zdjęcie główne

PSP Pabianice | foto W pożarze spłonęły trzy samochody, czwarty został opalony. Straty oszacowano na 210 tyś. zł.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości PabianiceCztery samochody spłonęły w pożarze, do którego doszło na osiedlowym parkingu przy ul. Siennej w Pabianicach. Jak wyjaśnia straż pożarna, przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie podpalenie. Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury. Mieszkańcy okolicznych bloków obawiają się kolejnych incydentów.
reklama

Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem 17 listopada. Strażacy otrzymali pierwsze wezwanie po godz. 4.

- Jeden z mieszkańców poinformował o ogniu przy ul. Siennej, podejrzewał, że to pergola ze śmieciami – informuje mł. bryg. Michał Kuśmirowski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach. – Niedługo potem odebraliśmy kolejny telefon od mieszkańca, który poinformował nas, że płoną samochody.

Na miejsce dotarły cztery zastępy straży pożarnej. Okazało się, że w ogniu stały trzy pojazdy, czwarty został mocno opalony. Strażacy gasili ogień pianą, dbając jednocześnie, by płomienie nie przeniosły się na kolejne pojazdy. Na miejsce wezwano również policję, która zabezpieczyła teren.

- Ucierpiały w sumie cztery pojazdy: chevrolet spark, bmw X5, vw golf i dostawczy opel movano – wyjaśnia mł. bryg. Michał Kuśmirowski. – Straty oszacowaliśmy na 210 tys. zł.

reklama

Podpalacz na Bugaju 

Jak informują strażacy, przyczyną pożaru mogło być podpalenie. Badaniem sprawy zajęła się policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pabianicach.

- Na miejscu byli policyjni technicy, którzy przeprowadzili oględziny – mówi sierżant sztabowy Agnieszka Jachimek, Oficer prasowa KPP w Pabianicach. – Na razie jest zbyt wcześnie na to, by mówić o okolicznościach zdarzenia.

W ich ustaleniu mogą pomóc nagrania z kamer, które mogą znajdować się w okolicy.

Mieszkańcy boją się podpalacza

Mieszkańcy osiedla Bugaj nie kryją, że zdarzenie wpłynęło na ich poczucie bezpieczeństwa.

- Skoro mógł podpalić raz, to może i kolejny – mówi jeden z pabianiczan, mieszkający na osiedlu. – Policja powinna zrobić wszystko, by złapać tego człowieka.

reklama

Podpalacz nagrany przez miejski monitoring

Pożar przy ul. Siennej to nie jedyne podpalenie, do którego w Pabianach w ciągu ostatnich lat. W październiku ubiegłego roku ogólnopolskie media rozpisywały się o serii podpaleń, do których doszło w mieście. W ciągu dwóch dni w ogniu stanęły samochód, przenośna toaleta tzw. toi toi oraz klatka schodowa w jednym z bloków przy ul. Wyszyńskiego. Policja zatrzymała w tej sprawie 33-letniego mężczyznę, którego złapano przy okazji ostatniego ze zdarzeń. Jak się okazało, dwa wcześniejsze podpalenia zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego. Nagranie udostępniła w mediach społecznościowych straż miejska. 

reklama

Rok wcześniej, w czerwcu 2021 również z powodu podpalenia spłonął budynek firmy Budomax przy ul. Jutrzkowickiej. W toku sprawy prokuratura uznała, że przyczyną pożaru było podpalenie. Sprawcy nie udało się jednak ustalić.        

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama