Niecałe 5 tysięcy złotych wart był pierścionek skradziony z jednego z lombardów w Pabianicach.
Pabianice: Ukradł kosztowną biżuterię z lombardu
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 10 lipca w jednym z pabianickich lombardów. Około godziny 16 do punktu, zajmującego się skupem i sprzedażą towarów wszedł mężczyzna.
- Podczas, gdy pracownik przebywał na zapleczu i zajmował się pakowaniem paczek, nieuczciwy klient z jednej z gablot niepostrzeżenie wyciągnął złoty pierścionek. Pracownik o dokonanej kradzieży dowiedział się dopiero po obejrzeniu nagrania z monitoringu - informuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z KPP w Pabianicach.
Sprzedawca następnego dnia udał się na policję. Na podstawie zapisu z monitoringu policjanci rozpoznali złodzieja. Okazał się nim dobrze znany z wcześniejszych interwencji, 35-letni pabianiczanin.
Mężczyzna zdążył już zastawić wart 5 tys. złotych pierścionek w innym lombardzie. Policjanci odzyskali go, a nieuczciwy 35-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu za to 5 lat za kratkami. Jakby tego było mało, pabianiczanin prowadził auto, mimo sądowego zakazu, co zarejestrował monitoring lombardu.
fot. KPP Pabianice
Komentarze (0)