To kolejna próba debaty, która świetnie oddaje osiem lat rządów PiS-u. Puste krzesło przy stole wskazuje, że pan Rau nie chce dyskutować, ucieka od problemów tak, jak cała ta partia
- skomentował nieobecność szefa MSZ Dariusz Joński.
Brakuje kilkuset milionów złotych
Poseł, któremu towarzyszyli koledzy z listy KO do Sejmu: Artur Dunin i Tobiasz Puchalski, mówił o budowie kolejowego tunelu pod Łodzią.
Inwestycja znowu stoi, bo brakuje kilkuset milionów złotych. Każdy dzień przestoju maszyny wiertniczej to koszt 300 tys. zł. Jeśli Łódź dostałaby pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, to tego problemu by nie było
- stwierdził Dariusz Joński.
"Puszcza niemiłe i niesympatyczne bąki"
Politycy uznali, że nie będą więcej zapraszać ministra Raua na spotkania, jednak nie zrezygnują z zadawania mu trudnych pytań. Mniej subtelny był Tomasz Trela, poseł Lewicy, który o tej samej porze zorganizował konferencję przez dworcem kolejowym Łódź Fabryczna.
Pan minister Rau jest jedynką na liście PiS. Ja pana ministra podczas tej kampanii widziałem tylko w jednym miejscu, na tylnej szybie łódzkiego autobusu. Pana ministra nie można spotkać na ulicach, na bazarku. On się zaszył jak tchórzliwa mysz w norze i postanowił przeczekać. Puszcza niemiłe i niesympatyczne bąki poprzez rządową telewizję, natomiast nie chce dyskutować. Panie ministrze, proszę się nie bać, porozmawiajmy o Łodzi, o Polsce
- mówił Trela.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.