To była naprawdę wyjątkowa akcja
Podjęli wyzwanie w parku na Młynku
Imprezę biegowo rozkręcały przedszkolaki z PM nr 118 i PM nr 174, a także uczniowie Szkoły Podstawowej nr 64.
- Możemy zrobić coś dla siebie, a przy okazji pomóc innym. Możemy biegać, spacerować z psem, przejechać trasę na deskorolce. Forma jest dowolna. Przy okazji wrzucamy datki do puszki, by pomóc dzieciom, które są w szpitalu
- mówi Agnieszka Krawczyk, nauczycielka z SP nr 64.
Krystyna Kornacka, prezes fundacji "Mamy Serce" przyznaje, że pieniądze najbardziej są potrzebne na pobyt rodziców w przyszpitalnym hotelu. Organizacja działa bowiem przy Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki.
- Naszymi podopiecznymi są dzieci, przebywające na oddziałach kardiologii i kardiochirurgii. Ich choroby wiążą się często z wieloletnim leczeniem, a pobyty w szpitalu nie trwają tydzień czy dwa tygodnie, lecz miesiące. W tej chwili zbieramy środki na pobyt rodziców w przyszpitalnym hotelu. Miesięczny koszt to 1300 zł. Dla rodzica, który musiał zrezygnować z pracy i przebywa z dzieckiem w szpitalu kilka miesięcy, to spory wydatek
- mówi Krystyna Kornacka.
Pogoda dopisała, frekwencja i humory także. Na Młynku biegały przedszkolaki, biegali uczniowie, całe rodziny, również seniorzy. Akcję wsparł m.in. poseł i nauczyciel w jednym - Marcin Józefaciuk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.